... i odpowiedziach, mam nadzieję.
To chyba jest miejsce przeznaczone na wątki kulinarne, więc założę tu swój, mały, niepozorny.

Nie wiem, czy jestem bardziej początkującą kucharką, czy ogrodniczką, jednak do jednego i drugiego zajęcia podchodzę ze sporym entuzjazmem. Jedyne co mi przeszkadza i stopuje, to mnóstwo bombardujących moją głowę pytań.

Do tej pory, gdy chciałam ugotować coś nowego, szukałam inspiracji na różnych stronach kulinarnych, ale w mojej opinii są odrobinkę wadliwe, np. wiele przepisów jest pozbawionych jakiegokolwiek komentarza, czy to, co zostało opisane jest w ogóle zjadliwe, lub (co jest dla mnie najbardziej irytujące) brak propozycji, z czym przyrządzony specjał zjeść (makaron, ryż?? a jaka surówka??

). Spróbuję również, poza zadawaniem pytań, podrzucać tu swoje przepisy, jeśli któreś z nich uznam za godne zaprezentowania.
Ale zacznę od pytania.
Cukinia - warzywo, które kilka miesięcy temu po raz pierwszy zostało przeze mnie dostrzeżone i kupione. Robiłam trzy (a może 4) podejścia i wciąż nie jestem w pełni zadowolona z efektów. Wydaje mi się bardzo o
żeźwiająca, jeśli już zagości w jakimś daniu, ale mam wrażenie, że popełniam błędy w jej przyrządzaniu. Nie wiem, ile powinna się ją np. dusić na maśle, by była gotowa, a nie rozgotowana. Nigdy jej nie jadłam wcześniej, więc to naprawdę trudne by stwiedzić, że tak, jest gotowa...

Czy powinna być całkiem szklista, czy tylko troszkę, itp... Czy powinno się ją solić (jeśli już coś cokolwiek solę, to jest to ryż, makaron i ziemniaki, bo tak się niestety nauczyłam jeść w domu... do mięs i warzyw nie dodaję), bo tego nie robię. Do tej pory dodawałm ją do kurczaka i to np. z makaronem. Poprosiłabym o jakiś sprawdzony i nietrudny przepis z jej udziałem, który wydobędzie z niej wszystkie możliwe zalety (tylko niekoniecznie cukinia faszerowana :P ).
