Moje kaktusy - Paula1984

[Paula1984]

Witam, jestem Paula. Ja również złapałam bakcyla kaktusowego! Zaczęło się od tego, jak "ukradziona" zaszczepka kaktusa po kilku miesiącach obdarowała mnie pięknym czerwonym kwiatem! Szok!!! Później wtykałam w ziemię wszystko co ma kolce i patrzyłam jak rośnie. Obecnie mam około 20 kaktusów i sukulentów, jednak większość z nich to jeszcze maleństwa, dopiero co posadzone

Tutaj moja kolekcja w całości:



Niebawem wstawię pojedyncze zdjęcia kaktusów.

[bartii9512]

Witamy cię na forum, ładne kaktusiki, widzę ze kolejna ciekawa kolekcja się szykuje :P :P

I czytam ze tez masz tendencje do "pożyczania" (ja tak to nazywam) odrostów kaktusów hehe

[Paula1984]

Witam Cię Bartoszu. Dokładnie, najczęściej "pożyczam" kaktusy, bo takie jakoś najlepiej rosną!

[julita20]

Witam kolejną osobę która zachorowała na tą magiczną chorobe(ostanio strasznie się rozprzestrzenia)
Podobno "pożyczone" najlepiej się przyjmuja i rosną.
Czekamy na portrety

[bartii9512]

Hehe, ja mam tylko kilka sztuk "pożyczonych": 3 sztuki gymno kolorowego i chyba 2 sztuki mammillari, ale fakt, trzeba przyznać ze ładnie rosną i szybko się ukorzeniają

[julita20]

Ja też mam takie "pożyczone"
Jednego jak pożyczała razem z koleżanką to niedojrze że miejsce urwania było poszczępione, i jescze dziura zrobiona paznokciem, bark większości cierni. Troszke uciełm zasypałam cynamonem i się bardzo ładnie ukorzenił.

[Paula1984]

To od tego delikwenta wszystko się zaczęło:



A obecnie wygląda tak:



Przepraszam za słabą jakość "żółtego" zdjęcia. Jak "pożyczę" lepszy aparat, to wstawię lepsze.

[bartii9512]

A ten "delikwent" kwitł ci tylko raz?

[Paula1984]

Historia jego jest taka: "Pożyczoną" zaszczepkę wsadziłam do ziemi i tak sobie siedziała przez około rok nie zmieniając się w ogóle. Później, w marcu 2010, wypuściła dwa kwiaty, a po przekwitnięciu zaczęła intensywnie rosnąć i wypuszczać dużo "bulw" dookoła.
Aż nie mogę się doczekać najbliższej wiosny, może znowu zakwitnie?...

Niestety nie wiem jak ten delikwent się zwie, w zasadzie nic o nim nie wiem. Już napisałam na forum z prośbą o identyfikację.

[bartii9512]

Nie wiem jak sie nazywa ale wydaje mi się ze to jakaś rebucja. A żeby kaktus zakwitł to musi przezimować, inaczej są marne szanse na kwitnienie

[Delete]

A ja odpisałem. A propos, za dużą doniczkę ma, Sporo już tych kaktusów masz.

[Paula1984]

Dzięki za odpowiedzi! I już nasuwają mi się ważne pytania:

1. Aylostera deminuta i Rebutia deminuta to to samo?
2. Aby kaktus przezimował wystarczy go tylko mało podlewać czy coś jeszcze jest ważne? Bardzo mi zależy, żeby znowu zakwitł
3. Czy zbyt duża doniczka może zaszkodzić kaktusowi?

[Delete]

1. Tak. Można tak powiedzieć. Stary rodzaj Aylostera wrzucono do rodzaju Rebutia i teraz są razem. Ja wolę rozdzielać. ;)
2. W ogóle nie podlewać! Potrzebna jest jeszcze odpowiednia temperatura dla danego rodzaju.
Polecam stronkę: KLIKNIJ.
3. Szkodzić to negatywne słowo. Po prostu może wolniej rosnąć i słabiej kwitnąć, bo zajmuje się rozwojem korzeni niż wzrostem.

[bartii9512]

Teraz aby twój kaktus zakwitł zasusz kompletnie ziemie, czyli nie podlewaj go przez około 2 tyg. a gdy ziemia już wyschnie wsadź go w pomieszczenie gdzie temp nie będzie spadać poniżej 4- 5*C i nie podlewaj go aż do wiosny

[Paula1984]

Dzięki za te informacje. Główkuję co tu zrobić, żeby zapewnić moim kaktusom niższą temperaturę... Mieszkam w bloku, temperatura wiadomo, około 20*C. Natomiast piwnica i klatka schodowa odpada - jakoś nie mam zaufania do ludzi przemieszczających się po nich...
Także idealnych warunków chyba im nie zapewnię, jednak może któryś pomimo tego zakwitnie, mam nadzieję... :P