
Pomyślałam sobie ze podzielę się z wami moimi przepisami, które często robię.

Typowa Bretońska kuchnia to owoce morza, ryby, naleśniki z kaszy, o tym pisać zbytnio nie będę bo chyba trudno mieć dostęp do morskich ryb. No i kto się zajada homarami czy langustami ?

Za to mogę popisać o świni, o kiszach, ciastkach tzw cake i niem o czym jeszcze.

Danie są proste , wypróbowane hihi, i niestety dość często kaloryczna

Zacznę od "quiche"czyli kisz. Nie tak dawno Fela gościła u mnie chciałam zrobić coś szybkiego, tak wiec przyrządziłam bardzo znany u nas "quiche lorraine".
Strzał był w 10, Feli i M bardzo smakował.
Baza wszystkich kiszy jest ciasto francuskie które łatwo kupić w Polsce. Kisze można jeść na zimno, ciepło, na aperitif jak kto lubi

Na początek przedstawiam wam
Kisz z łososiem i ze szpinakiem Moje dzieci wraz z mężem na czele nie dotkną szpinaku, oprócz tego w kiszu.
ciasto francuskie
1 puszka łososia (mam nadzieje ze jest w sklepach) jeśli nie można dodać np. tuńczyka
400g szpinaku. Doskonały jest świeży taki prosto z ogrodu

250g śmietany gęstej, ja używam 30% można oczywiście wziąć te niżej %
3jajka
6 cebul szalotek
Świeży szpinak podsmażyć na patelni z margaryna. ten mrożony przygotowac wg przepisu
Piekarnik podgrzać do ok.175°
Rozgnieść łososia dodać szalotkę cienko poszatkowana.
Wymieszać.
dodać 3 żółtka ( białko później ubić) śmietanę, wszystko wymieszać.
Dodać szpinak jeśli jest duży to pokroić, wymieszać z ciastem.
Ubić białko i dodać do reszty.
Piec 35 do 40 min.
Bon Appétit

Jeszcze jedna sprawa, ciasto francuskie w Polsce jest prostokątne (u nas okrągłe), trzeba znaleźć blaszkę która nie jest zbyt wysoka ale z znowu nie niska. Ciasto rośnie i może się wszystko przelać.
U mnie tak kisz wygląda po wyjęciu z piekarnika
