Własne rosarium - Safoya proszę o pomoc

Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Własne rosarium - Safoya proszę o pomoc

Post »

Witam ;:3
Przegladajac wasze watki...zakochalam sie w ogrodach rozanych i postanowilam zalozyc swoj. Roze kocham od dawna ;)
Niestety mieszkam nad morzem na dosc wietrzynm wzgorzu. Mam jednak jeden zaciszny i sloneczny zakatek na mojej dzialce, ktory po prostu MUSZE wykorzystac dla roz ;:167
Plan mam chyba prosty...wzorowany na klasycznym rosarium


Dzialka jest gola...na skraju rosna tylko krzewy. By bylo bardziej zacisznie chce otoczyc rosarium ligustrem. Nie jestem tylko pewna czy nie powinnam dosadzic zimizielonych roslin za zywoplotem (wiadomo - ligustr gubi liscie na zime).
Na srodku ma byc kamienne oczko, otoczone kamiennymi plytami. Rabaty rozane ma otaczac niski zywoplot z bukszpanu.
Roze maja byc w kremach, rozach i bieli. Za rosarium, miedzy doroslymi krzewami chce posadzic ponaca roze i juz wiem, ze musi to byc odmiana New Dawn, gdyz jest najbardziej mrozoodporna i malo wymagajaca w uprawie.
To jest plan:
Obrazek

To moje inspiracje:
http://i640.photobucket.com/albums/uu12 ... sarium.jpg
http://i640.photobucket.com/albums/uu12 ... 272903.jpg
http://i640.photobucket.com/albums/uu12 ... rtnaby.jpg [/img]
http://i640.photobucket.com/albums/uu12 ... 291113.jpg

A to roze, ktore u was ( i nie tylko) wypatrzylam i pozyczylam na chwilke ;) . Przepiekne!!!
Obrazek

Niestety moje doswiadczenie w hodowaniu roz sprowadza sie do 2 sztuk :oops: Czytam caly czas, ale jak wiadomo, wlasnie doswiadczenie jest najwazniejsze. Bardzo chce zamowic juz teraz sadzonki, by choc troche cieszyc sie rozami w przyszlym roku.
Specjalnie wybralam dluga liste.... mysle, ze z polowy zrezygnuje wstepnie.
Prosze pomozcie mi wybrac te, ktore u was najpiekniej kwitly, byly najbardziej trwale a przede wszystkim dostatecznie mrozoodporne.
Wiem, ze roze rosna tez na rozna wysokosc, ktora mozna regulowac. No i teraz nie bardzo wiem jaka odmiana jak mi i w jakim tempie bedzie rosna. Ktore odmiany powinnam posadzic blizej wysokiego zywoplotu,ktore na srodku rabaty i tuz przy oczku?
Czy moge wysypac zwir miedzy mlode sadzonki?
będę bardzo wdzieczna za pomoc.
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Piękne inspiracje :D , a lista wcale nie jest taka długa... :wink:

Odradziłabym Heritage- bardzo szybko się obsypuje, wiele dziewczyn na nią narzeka. Z Herkulesem bym się wstrzymała- nowa róża, która nie pokazała jeszcze swojej krasy, czekamy na ten lawendowo-jagodowy odcień, pojawia się owszem, ale na moment, potem róża przebarwia sie na brudną biel.

Żwirek można wysypać, tylko potem problem jest z jego czyszczeniem- tu doświadczenie ma Ewa-Daisy

Sadząc róże "piętrowo" musisz zwrócić uwagę na ich docelową wysokość i szerokość- możesz się posiłkować stronką helpmefind. Wiadomo, najwyższe przy żywopłocie - 150cm-180, przed nimi niższe piętro o wysokości 80-100cm, na samym przodzie róże 40-60cm .

Z mrozoodpornością będzie ciężko...jak trafi się ostra zima, jak ostatnio- wiele róż wypadnie, chyba, że zdecydujesz się tylko na te najbardziej mrozoodporne- co wcale nie znaczy, że będą to te, które najbardziej ci się podobają.
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Mam drobne uwagi:
- Dolce Vita - to róża na kwiat cięty, jest bardzo delikatna, poza tym kobiety narzekały, że po wsadzeniu do ziemi inaczej wybarwia się kwiat - no i jest do dostania tylko w jednej szkółce.
- Pastella - ma dość zmienną kolorystykę - od zielonej po biało-różową.
- Souvenir - to bardzo delikatna róża, często wymarza.
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Bardzo dziekuje za podpowiedzi.
Odradziłabym Heritage- bardzo szybko się obsypuje, wiele dziewczyn na nią narzeka. Z Herkulesem bym się wstrzymała- nowa róża, która nie pokazała jeszcze swojej krasy, czekamy na ten lawendowo-jagodowy odcień, pojawia się owszem, ale na moment, potem róża przebarwia sie na brudną biel.
Kurcze to byla moja faworytka (duza mrozoodpornosc i piekny zapach)....no ale skoro ma wygladac jak sto nieszczesc to jej podziekuje
Żwirek można wysypać, tylko potem problem jest z jego czyszczeniem- tu doświadczenie ma Ewa-Daisy
Z czyszczemiem czego? (platkow, chwatow)? Gdzies przeczytalam, ze zwirek pomaga utrzymac czystosc jezeli chodzi o chwasty no i teraz jestem w kropce.
Z mrozoodpornością będzie ciężko...jak trafi się ostra zima, jak ostatnio- wiele róż wypadnie, chyba, że zdecydujesz się tylko na te najbardziej mrozoodporne- co wcale nie znaczy, że będą to te, które najbardziej ci się podobają.
A czy okrywanie nie pomaga? Wlasnie pomyslalam o takim parawanie przed wiatrem (u nas zimia w 80% przypakow wieje z jednej strony).
Dolce Vita - to róża na kwiat cięty, jest bardzo delikatna, poza tym kobiety narzekały, że po wsadzeniu do ziemi inaczej wybarwia się kwiat - no i jest do dostania tylko w jednej szkółce.
Super - chce tez roze na kwiat ciety. Latem uwilbiam kwiaty w wazonie. Czy moge prosic o nazwetej szkolki? Teraz zamawiam z rosarium i od Galczynskiego.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Maizner - u mnie jeden podmarzł solidnie ale ładnie odbił.
Nie oczekuj pięknego koloru, raczej ma kolor siny.
Nie zachwyca mnie ale ma ładny kształt kwiatu.
Koleżanka mi poradziła by rósł w przewiewnym miejscu bo lubi łapać plamistość.
Moje jakoś się całkiem nieźle trzymają.

New Dawn - miałam i oddałam.
Owszem kwitnie ładnie ale bardzo śmieci opadającymi płatkami więc nie w każdym miejscu się nadaje.

Sugeruję ci wybrać na początek róże odporne na choroby, z ADR.
Nic tak nie zniechęca jak napracowanie się przy planowaniu i sadzeniu by potem oglądać chorujące róże.


Czytałaś już wątki o sadzeniu róż ?
Mnie Hanka55 nauczyła że różom trzeba zapewnić papu na wiele, wiele lat :D
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Coma...
"papu" tu znaczy gnojoweczke tak ;) ? Mam tesciowa, ktora ma duzy zapas obornika od kur i juz z nia pogadalam.

Co do New Dawn...nie powinno byc klopotu, bo bedzie smiecic za zywoplotem - tam nawet nie zamierzam sie wciskac by sprzatac. Ona ma byc raczej tlem.

A watki wciaz czytam. Mam jeszcze 1,5 tygodnia do sadzenia i mam nadzieje, ze uda mi sie dowiedziec dostatecznie duzo.

Wiecie gdzie najlepiej rosna roze? W opuszczonym ogrodzie mojej mamy. Dom stoi od 2 lat pusty a ogord dostal skrzydel. Tam jest jak w buszu i wszystko rosnie wieksze niz u innych w dodatki zdrowe! Widzialam roze, ktora umarzla po naszej tegorocznej zimie do ziemi i wypuscila kilka 2 metrowych odrostow. Wyglada niesamowicie. Chyba ja ukradne bo zakleszczona jest miedzy dwoma krzewami...tylko glowki kwiatow wystaja domagajac sie slonca.
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Sluchajcie a moze warto te pnaca New Dawn zamienic na Schneewitchen? Widze, ze jest w ofercie szkolki i czytam ze tez bardzo odporna. Ktora bedzie lepsza?
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Safoya - szkółka nie prowadzi sprzedaży wysyłkowej - mają plac gdzie można kupić róże - zapraszam więc do Tarnowa Podgórnego do Wielkopolski.
Schneewitchen może chorować na plamistość - może ale nie musi - w dużym stopniu zależy to od ziemi i chemii.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

gagawi pisze: Z mrozoodpornością będzie ciężko...jak trafi się ostra zima, jak ostatnio- wiele róż wypadnie, chyba, że zdecydujesz się tylko na te najbardziej mrozoodporne- co wcale nie znaczy, że będą to te, które najbardziej ci się podobają.
Nie wypadnie, jak się o nie zadba i okryje na zimę.
Ja po tej zimie mam tylko jedną stratę i to z mojej winy.
A było u mnie nawet -35 st.C.
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Ania ma rację, może nie wypadną całkiem, ale przemarzną do ziemi.
Podziwiam cię Aniu, wszystkie 150 róż okrywasz na zimę? :shock: Ja się ograniczam do kopczykowania.
U mnie też największe spustoszenia robią wiatry- nie temperatura, sama zastanawiam się nad wiatrołapem...

Jeśli chodzi o żwirek, działa podobnie jak kora- chroni ziemię przed przesychaniem, utrudnia rozwój chwastów, ale...z czasem pokrywa się glonami. Wiem, że Ewa-Daisy z tego powodu chciała odejść od żwirku.
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Safoya pisze:Sluchajcie a moze warto te pnaca New Dawn zamienic na Schneewitchen? Widze, ze jest w ofercie szkolki i czytam ze też bardzo odporna. Ktora bedzie lepsza?
Najpierw pochwalę twoje dokładne plany poprzedzające zakładanie różanki ! ;:138

jeśli miałabym sadzic od nowa, wybrałabym Schneewittchen pnacą zamiast New Dawn.
Ta druga bardziej u mnie choruje i słabo kwitnie.
Schneewittchen za to nie przestaje kwitnąc od czerwca i zdrowiutka. :D
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Deirde troche mi nie podrodze ;) ale jak kiedys będę przejezdzac to na pewno zachacze o te szkolke.

No wlasnie..co do kopczykowania. Roze bedziemy sadzic w przyszlym tygodniu - czy juz teraz powinnam je okopczykowac?

Ewa dziekuje ;) Zajzalam na twoj blog...jejku jaki ty masz boski ogrod :shock: !
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Ponawiam pytanie, bo moze nie jest widoczne miedzy moimi innymi wypowiedziami. Doszlo tez nowe.

Czy sadzac za tydzien - dwa roze powinnam je od razu kopczykowac?
Kupilam tez 2 odmiany odpowiadajace mi kolorami w Achun (mazowsze i swany). Zapakowane sa w takie woreczki - maj malenkie listki. Czy moja lezec w tych woreczkach do przyszlego tydonia czy powinnam je zamoczyc w wodzie?
Nie moge ich posadzic juz teraz, bo jeszcze przygotowujemy teren.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

1 - nie kopczykuj, dopiero jak temp. ustali się na -5 stopni, róże powinny się hartować.
Ale ja 2 lata temu sadziłam jesienią dużo róż i od razu zrobiłam im kopczyki bojąc się że nie zdążę.
Ale to był bodajże koniec października/listopad.

2 - to są róże w kapersie, zamocz w wodzie ale nie trzymaj ich w niej cały czas.
Najlepiej sprawdź czy mają sucho czy wilgotno.
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Własne rosarium - proszę o pomoc

Post »

Dzięki ;)
Zablokowany

Wróć do „Róże”