Niedługo postaram się wrzucić zdjęcia z mojego tarasu i ogródka.
Ale mam inny poważny problem z pelargoniami
Otóż dziś rano jak "spoglądam"na pelargonie nic nie miała a już po południu zauważyłem że coś dzieje się z jej liśćmi.Nie wiem co to może być.
Zaatakowało prawie wszystkie liście
oto jeden z nich

aha i mam jeszcze jedną pelargonie co jej liście robią się takie"wiotkie"zwijają się i nie są takie"twarde"jak u innych moich pelargonii(mam ich 11sztuk)Nie wiem co to za szkodnik.
Proszę o szybką odpowiedz
Z góry ślicznie dziękuję
Pozdrawiam Michał








 bo dwa lata temu też były takie objawy.Obeschły wtedy prawie wszystkie liście.Pomogły pałeczki na grzyby do pelargonii, kupione w kwiaciarni.Po jednej z każdej strony skrzynki.Wczoraj właśnie dałam im lekarstwo.Za dużo opadów i wilgotności w powietrzu.Dobre warunki na rozwój grzybów. To lekarstwo nie zaszkodzi, ale trzeba podać zgodnie z instrukcją , nie za dużo.Powinno pomóc.Ale obejrzyj jeszcze spód liści,
  bo dwa lata temu też były takie objawy.Obeschły wtedy prawie wszystkie liście.Pomogły pałeczki na grzyby do pelargonii, kupione w kwiaciarni.Po jednej z każdej strony skrzynki.Wczoraj właśnie dałam im lekarstwo.Za dużo opadów i wilgotności w powietrzu.Dobre warunki na rozwój grzybów. To lekarstwo nie zaszkodzi, ale trzeba podać zgodnie z instrukcją , nie za dużo.Powinno pomóc.Ale obejrzyj jeszcze spód liści,    czy nie widzisz śladów jakichś owadów, bo wtedy trzeba coś innego.
  czy nie widzisz śladów jakichś owadów, bo wtedy trzeba coś innego.







 
 
		
