Jak uchronić duże drzewo przed sąsiadem.

[sylwekw]

Witam.

Hmm dość to dziwne ale do napisania tego postu skłoniła mnie lektura wątku, w którym to ktoś skarżył się, że wyciął na własnej posesji drzewo, kuzyn o tym doniósł i zasądzono mu wysoką karę.

Mój problem jest odwrotny.
Na granicy naszej i sąsiadów działki rośnie dąb. Szczerze powiedziawszy to prócz miłego "widoku" nie daje mi zbyt wiele pożytku - rośnie na północnej granicy mojej działki więc cienia mi ani naszym roślinom nie daje.
Ale nie robi mi też większych szkód - prócz konieczności grabienia liści jesienią no i trochę utrudnia zrobienie płotu między nami.
Tym niemniej jest to jednak jak dla mnie piękne drzewo i powinno urozmaicać nasz "krajobraz". Pień na dole ma chyba około metra albo i więcej średnicy tak więc dąb nie jest młody.

Ale do rzeczy mam uzasadnione podejrzenia, że sąsiad może chcieć "podjąć działania" aby ten dąb "umarł" a wtedy ubiegać się o zgodę na jego wycięcie. Ma świadomość wysokich opłat i kar za usunięcie zdrowego drzewa tych rozmiarów.

Rozumiem niedogodności jakie może mu sprawiać cień z tego dębu na jego działce. Jednak było by mi bardzo szkoda, gdyby takie drzewo zniknęło.
Nie zależy mi na żadnych karach itp ale na przetrwaniu dębu - co mi po karze, jeśli kilkudzięcioletnie drzewo zginie. Chciałbym zrobić coś, aby sąsiad jednak został "odstraszony" od takich planów i oby miał świadomość, że coś takiego mu się nie uda.
Dla ułatwienia dodam, że drzewo jest na mapach a zwykła "przyjacielska" rozmowa z sąsiadem raczej nie da skutku tym bardziej, że nie mogę mu wprost powiedzieć: "domyślam się (w domyśle wiem), że planujesz zły czyn" - no i nasze relacje też nie są przyjacielskie.

Czy macie jakieś pomysły?

[cx]

Witam.
Jeżeli(jeżeli!)zamiary sąsiada są takie jak napisałeś,rada jest taka...pogódź się z tym że drzewa nie będzie.

[mirzan]

A Ty posadź sobie dąb na swej działce już po 10 latach będziesz miał ładne drzewo.

Oraz wylęgarnię mączniaka,galasów pod dostatkiem i wiosną paskudnego widoku
zeschniętych liści,kiedy na innych drzewach już zielono.Najgorsze ozdobne drzewo
jakie można wymyślić.

[x_o-a]

dęby są wylęgarnią mączniaka?? Gdzie to jest napisane? Nie podważam, twojej wiedzy, ale nie słyszałam o czymś takim

[mirzan]

Mączniaka nie słyszy się,ale widzi.Jak się szuka grzybów,trzeba patrzeć do góry,
to widać mączniaka,na tym symbolu potęgi.Całe szczęście,że ten dębowy mączniak
nie włazi na drzewa owocowe,wystarczy,że jest obrzydliwy.

[sylwekw]

Czy moglibyśmy pozostać przy temacie.
Niepotrzebna jest tutaj dyskusja o wadach lub zaletach dębu. Nie o to pytałem.
Jak bym nie podał, że to dąb tylko pozostał przy dużym drzewie to czy to by coś zmieniło.

[cx]

Witam.
Sylwku... głównej treści mojej wypowiedzi nic by nie zmieniło.Ale skoroś taki zasadniczy to znikam.
I kasuję nie merytoryczny fragment mej poprzedniej wypowiedzi.

[sylwekw]

Krzysztof akurat nie do Twojej wypowiedzi się odnosiłem.

A na dodatek skasowałeś to co w niej było najważniejsze i najciekawsze

[x_P-42]

Sylwku , zmyśl bajkę,że ostatnio ( np w godzinach pracy sąsiada, podczas, kiedy był na urlopie....) był u Ciebie ktoś z urzędu , interesował się tym drzewem, gdyż ma być objęte specjalnym programem ochronnym, ze wypytywano Cię o szkodliwe oddziaływanie drzewa, czy gnieżdżą się ptaki, że pobrano próbki kory i ziemi spod drzewa ... że przeprowadzono z Tobą taki rodzaj ankiety, wywiadu. Powiedz to sąsiadowi w niezobowiązującej rozmowie, przy piwku, czy grillu. Dodaj,że powiedziano Ci,że takie badania będą wykonywane co kilka lat i poproszono o ew. informacje, kiedy drzewo będzie chorować, kiedy będzie się coś złego dziać.
Może to go przestraszy.

Najgorsze ozdobne drzewo
jakie można wymyślić.

Mam na swojej działce kilka bardzo starych dębów. Są piękne, posągowe. Nigdy nawet na myśl mi by nie przyszło, by myśleć o nich w takich kategoriach. Są " śmieciarzami", to fakt - wiosną kwiaty spadają na moje hosty, jesienią , całe tony liści ....Ale, wierz mi, wolę je stokrotnie bardziej, niż figlarnie wystrzyżone na japońską modłę iglaki , które panoszą się ostatnio nawet w naszych wiejskich ogrodach.

[sylwekw]

Pola ... no to pierwsza rada zanotowana choć obawiam się, że byłoby mi trudno "wcisnąć" aż taki blef.

[x_o-a]

Mączniaka nie słyszy się,ale widzi.Jak się szuka grzybów,trzeba patrzeć do góry,
to widać mączniaka,na tym symbolu potęgi.Całe szczęście,że ten dębowy mączniak
nie włazi na drzewa owocowe,wystarczy,że jest obrzydliwy.

, ja mączniaka widzę, bo mam dęby na mojej działce i mają mączniaka. Ale mają go też jabłonie i kwiaty - np. ostróżka, a nie powiedziałabym, że są obrzydliwe. .
Kocham duże drzewa i sama nie mogę doczekać się, kiedy moje dęby i lipy będą 100 - letnie

[x_o-a]

A mój pomysł jest taki - weszłam na stronę gminy Nieporęt - i widzę, ze jest ogłoszony konkurs fotograficzny - piękne miejsce. Zrób sam odlotowe zdjęcie dębu, albo poproś któregoś super fotografa z forum ( tylu tu mistrzów fotografii) o pomoc i pochwal się sąsiadowi, ze bierzesz udział w konkursie. Moze to go powstrzyma

[mirzan]

Ale mają go też jabłonie i kwiaty - np. ostróżka, a nie powiedziałabym, że są obrzydliwe. .
Kocham duże drzewa i sama nie mogę doczekać się, kiedy moje dęby i lipy będą 100 - letnie

Obrzydliwy jest nalot mączniaka,a nie derzewa czy byliny.Ostróżkę czy floksa można przyciąć i odrośnie czysty,z drzewem nie da się tak chirurgicznie,a do oprysku za wielkie.Pewnie,że szkoda niszczyć,ale jeśli jego ziemia,jego drzewo,jego szkody
i kłopoty,to nic się nie poradzi.

[sylwekw]

Obrzydliwy jest nalot mączniaka,a nie drzewa czy byliny. Ostróżkę czy floksa można przyciąć i odrośnie czysty, z drzewem nie da się tak chirurgicznie, a do oprysku za wielkie. Pewnie, że szkoda niszczyć, ale jeśli jego ziemia, jego drzewo, jego szkody
i kłopoty, to nic się nie poradzi.

Teraz dopiero zrozumiałem, że zakładałeś, iż sąsiad chciałby się pozbyć dębu ze względu na te uciążliwości. A ja myślałem, że radzisz mi przytaknąć tej stracie z tych właśnie względów. No to dodam, że według mojej wiedzy, to sąsiad nie ma pojęcia nawet o czymś takim jak mączniak. A nie jest to też jak piszesz : "...jego ziemia, jego drzewo, jego szkody i kłopoty ..." bo dąb stoi prawie dokładnie na granicy naszych działek (jak by tak geodeta idelanie wytyczył linię to chyba wyszłoby nawet 2/3 pnia po mojej stronie . Jak pisałem wcześniej co muszę przyznać, to fakt, że ten dąb zacienia sąsiadom znaczną część ogrodu. Ale czy to byłby wystarczający powód. A może ja przesadzam ?? Chyba będę musiał pokazać zdjęcie tego dębu dla lepszego wyobrażenia.

A mój pomysł jest taki - weszłam na stronę gminy Nieporęt - i widzę, ze jest ogłoszony konkurs fotograficzny - piękne miejsce. Zrób sam odlotowe zdjęcie dębu, albo poproś któregoś super fotografa z forum ( tylu tu mistrzów fotografii) o pomoc i pochwal się sąsiadowi, ze bierzesz udział w konkursie. Moze to go powstrzyma

O .... ten pomysł podoba mi się bardzo tyle tylko, że w chwili obecnej niezwykle trudno byłoby mi zrobić zdjęcie które nadawałoby się do takiego konkursu bo działaki okalające ten dąb to są ledwo co skończone budowy albo nawet jeszcze nie całkiem skończone więc więcej byłoby w tle bałaganu budowlanego niż miłych widoków. Tym niemniej pomysł fajny.

[PaleNisko]

Z całą pewnoscia nie chcialbym miec takiego egoistycznego sąsiada jak ty.