Jesienią 2008 zastosowałęm szczepionkę mikoryzową z grzybnią na brzozach, sosnach i modrzewiach. Wszystko młode drzewka dopiero wsadzone w ziemię. Był to rodzaj żelu w butelce od polecanego na tutejszym forum polskiego producenta. Zapomniałem o sprawie zupełnie i nie przypomnę sobie kto to był.
Dziś rano doznałem szoku. Pod brzozami i modrzewiami pojawiła się cała brygada (kilkadziesiąt) młodych Smardzy stożkowych.
Latem spodziewam się borowików itd.

http://www.jesus1410.webpark.pl/grzyb.jpg
Szczepionka była dość droga, miny sąsiadów - bezcenne.
Pozdrawiam,
Mateusz
Zmniejsz wymiary zdjęcia, na razie zostawiam odnośnik. Nalewka