Przez dłuższy czas byłam zwolenniczką zakupów internetowych -wydawało mi się taniej ,
no i że można dostać coś rzadkiego ,oryginalnego.
Po wielu przesyłkach z roślinami,
nad którymi tylko zacisnęłam zęby ,żeby nie powiedzieć sobie "Oj, ty głupia !"...
kupuję w sklepach i ogrodnictwach.
Mogę przebierać , obejrzeć ile ma pąków ,
sprawdzić z każdej strony,a do tego nie płacę za przesyłkę
To prawda ,ze w dużych sklepach nie za bardzo dbają o rośliny ,ale przy nowej dostawie towaru
jest w czym wybierać,a rośliny pochodzą często z dobrych polskich szkółek, jak właśnie rododendrony.