Czy wapnować warzywnik?
Czy wapnować warzywnik?
...wreszcie zrobiłem warzywnik z prawdziwego zdarzenia...wiosną dałem w to miejsce wapna i torfu....w październiku nawiozłem obornika na metr hehe;)...zaorane w ostra skibę i zaoram płytko i zbronuje dopiero wiosną jest tego z pół hektara...beda tam ogóry kapuchy pomidory itd to co w zeszłym roku miałem porozrzucane ale plonowało pięknie i bez oprysków ..no ziemniaki na stonke dwa razy pryskałem i kapuchę raz na bielinka...jak myślicie na wiosnę oprócz soli potasowej dać znowu wapna jeśli tam torfu dałem dużo??? potem zaoram i zbronuję...w innych miejscach wiem wszystko tylko tam daje tylko obornik i sól....w innych już dałem ale tam to pod ziemniaczki i mieszankę zbożowa plus okopowe dla potworów itd...oprócz tego posieje jęczmień browarny chmiel już sobie siedzi i...tytoń nie dużo 1000 metrów zeby sprawdzić....ale będzie fantastycznie...aha...i już wiem jak pokrzywę prowadzić to zielnik wzbogace o duuuuża jej ilosć....no to jak z tym wapnem hm???
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Czy wapnować warzywnik?
Ja pod warzywa nigdy nie daję obornika. Na jesień posypuję wapnem a wiosną nawożę kompostem.
Oto cytat z pewnego poradnika
"Wykazano, że związki fenolowe powstające m.in. jako produkt przemiany takich resztek roślinnych jak lignina (części zdrewniałe roślin zawierają do 30% ligniny) są trujące dla kiełkujących nasion i dla młodych roślin.
Ponieważ rozwój większości roślin ogrodowych jest hamowany w glebie kwaśnej, a dodatkowo ponieważ wytwarzane kwasy fenolowe działają na nie trująco, powstała idea przeprowadzania tego szkodliwego dla roślin etapu przemian materii poza glebą, w pryzmie kompostowej i wprowadzania do gleby dopiero końcowego produktu czyli słodkiej próchnicy".
Pozdrawiam Leszek
Oto cytat z pewnego poradnika
"Wykazano, że związki fenolowe powstające m.in. jako produkt przemiany takich resztek roślinnych jak lignina (części zdrewniałe roślin zawierają do 30% ligniny) są trujące dla kiełkujących nasion i dla młodych roślin.
Ponieważ rozwój większości roślin ogrodowych jest hamowany w glebie kwaśnej, a dodatkowo ponieważ wytwarzane kwasy fenolowe działają na nie trująco, powstała idea przeprowadzania tego szkodliwego dla roślin etapu przemian materii poza glebą, w pryzmie kompostowej i wprowadzania do gleby dopiero końcowego produktu czyli słodkiej próchnicy".
Pozdrawiam Leszek