Chciałam dziś przesadzić kwiatka do innej doniczki i zauważyłam brzydkie plamy na łodydze - i w tym miejscu jest jakby troszkę miękka skóra - oraz kilka wysięków takich jakby żywicznych. Co to może być? Wody leję rzadko i mało (jak jest już naprawdę dość sucho) a może za dużo słońca? Postawiłam ostatnio kwiatka na południowym parapecie Czy to jest do odratowania czy lepiej odciąć zdrowy kawałek i ukorzenić od nowa? Pomóżcie proszę....
Gosia
A czy może to być taki drobny piasek z dziecięcej piaskownicy? Kurcze... ostatnio kilka moich kaktusków/sukulentów przesadziłam właśnie do takiej specjalnej ziemi kaktusowej Czyli że wszystkim jeszcze raz wymiana ziemi?
Piasek zbyt słabo przepuszcza wodę, najlepszy jest żwir jeśli nie masz go gdzieś do zebrania możesz kupić sobie w sklepie zoologicznym taki akwarystyczny o granulacji 3-5 mm, tak wszystkie kaktusy powinny być w mieszance 1:1 żwiru i ziemi dla kaktusów.
Mam problem z moimi sanseweriami, a konkretnie z Sansevieria trifasciata "Hahnii" (tak została rozpoznana na tym forum). Proszę zerknąć na poniższe zdjęcia co w ostatnich 10 miesiącach się z nimi stało. Szable zamiast rosnąć w górę, to jakoś dziwnie się zwijają i tracą intensywny zielony kolor na rzecz wyblakłego zielonego.
I teraz o ile te dwie pierwsze stoją na kwietniu parę metrów od okna, bez bezpośredniego "dostępu" do słońca, o tyle ta trzecia stoi na parapecie, bezpośrednio na słońcu, więc to chyba nie jest powodem? Ta trzecia w dodatku baaaaardzo się rozrosła i ją rozsadziłem na kilka doniczek. Oto dwie z nich.
Jak widać te młode jeszcze są proste i mają fajne kolory, a te stare robią się po prostu brzydkie... Czyżbym za dużo je podlewał? Albo je źle podlewam? Nie leję je bezpośrednio do ziemi, tylko z góry na szable, a woda sie spływa na dół.
Moim zdaniem te dwie na początku mają po prostu za mało światła Trzecia dla mnie wygląda na "głodną" . Aha i pierwszy raz słyszę o podlewaniu do kielicha ja wszystkie swoje podlewam do doniczki tak raz na dwa tygodnie.
Mam problem z moimi sanseweriami, a konkretnie z Sansevieria trifasciata "Hahnii" (tak została rozpoznana na tym forum). Proszę zerknąć na poniższe zdjęcia co w ostatnich 10 miesiącach się z nimi stało. Szable zamiast rosnąć w górę, to jakoś dziwnie się zwijają i tracą intensywny zielony kolor na rzecz wyblakłego zielonego.
Tej odmiany sanseweria nigdy nie będzie rosła w górę, tylko listki będą zawijały się jak różyczki. One juz osiągnęły swoją dorosłą wielkość.
Czyżbyś lał wodę do środka tych różyczek? Owszem, są takie rośliny, które lubią mieć wodę w swoim kieliszku, ale nie te.
Witam, mam w domu cztery sanseviery które już rok mają bo były rozmnożone w październiku tamtego roku i od tej pory tylko wzdłuż rosną i nowe liście puściły w minionym sezonie ale nie puszczają nowych odrostów czy ktoś wie jaka może być przyczyna? Dodam iż stoją cały czas na parapetach okien południowo zachodnich więc na niedobór światła nie narzekają a wręcz przeciwnie no i podlewanie też jest odpowiednie do pory roku dostosowane zawsze. Mimo iż pięknie liście puszczały przez sezon wegetacyjny to jednak po tym roku czasu nie puściła żadna z nich żadnego odrostu. Co jest nie tak z nimi?
Sanseviera kupiona w Leroy Merlin w marcu to puściła już dwa odrosty w kwietniu i pięknie rosła aż do późnej jesieni a te same warunki miała.
Nie rozumiem więc co jest przyczyną i czy jeszcze da radę aby się rozmnożyły??
Może mają za duże doniczki?
Dziwne,bo moje były zasuszane,zalewane i rosły jak szalone.
Początkiem tego roku przesadziłem sansewierkę kupioną ze sklepu i do dzisiaj potroiła swą objętość.
No właśnie to nie kwestia doniczek bo mają po 12 cm średnicy. Wiedziałem o tym wcześniej że potrzeba im dawać mniejsze aby się rozmnażały więc im to zapewniłem i dlatego nie wiem w czym problem