Kupione rosliny w markecie

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wercia
50p
50p
Posty: 70
Od: 8 cze 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Kupione rosliny w markecie

Post »

Kupiłam glicynię, złotokapa i budleję w castoramie. Były w długich,wąskich kartonach a bryła korzeniowa mocno ściśnięta ziemią i szczelnie zafoliowana. Czy dobrze się one przyjmują po wsadzeniu do gruntu? Czy warto je w ogóle kupować? Ma KTOŚ z Was doświadczenia w tym zakresie?
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Kupione rosliny w markecie

Post »

Witam.
Ja kupowałem i raczej przyjmowały się.
Problemem to jest głównie brak podlewania i wciskanie na siłę brył korzeniowych w za małe doniczki itp.
Także nie martw się z tego co opisałaś to jeszcze niezle się z nimi obeszli.

A w sumie to omijam supermarkety.Wolę u ogrodnika.Bo się przekonałem że chociaż się przyjmą to jest z nimi nieraz za dużo pracy(niepotrzebnie zresztą) niż z tymi kupionymi u szkółkarza czy ogrodnika.
Awatar użytkownika
Wercia
50p
50p
Posty: 70
Od: 8 cze 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kupione rosliny w markecie

Post »

Wiesz one mają ok 20 cm wysokości i wybrałam takie, u ktorych widać pojedyncze listka. Koszt takiej roślinki to ok. 5 zł a u ogrodnika sporo więcej. Sądzisz jednak, że mimo wszystko lepiej nie dać się skusić?
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1194
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kupione rosliny w markecie

Post »

Z tymi roślinami pakowanymi w kartoniki trzeba uważać. Jeśli akurat są świeże, tzn. przygotowane do sprzedaży w bieżącym sezonie to wszystko w porządku. Zdarzają się jednak nieuczciwi handlowcy, którzy oferują rośliny niesprzedane w poprzednim sezonie. Nie wiem, czy w marketach, ale na rynku sama kupiłam porzeczkę z wysuszonymi na wiór korzeniami.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
zojalitwin
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 11 paź 2009, o 08:44
Lokalizacja: Opolszczyzna
Kontakt:

Re: Kupione rosliny w markecie

Post »

Spokojnie możesz wsadzić. Castorama nie może sobie pozwolić na przechowywanie roślin przez ponad pół roku to kosztuje ogromne pieniądze. To że korzenie są zafoliowane to w porządku, nie będą suche.
Zoja
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Kupione rosliny w markecie

Post »

Jesienią kupując tak pakowane rośliny warto wybierać tylko te odporne (np. krzewuszki, forsycje, derenie), ale już z glicynią, czy budleją może być problem, ponieważ gdy nie zdążą się ukorzenić w gruncie to marzną.Ja tak pakowane rośliny nawet kupowane wiosną sadzę do doniczki i dopiero jak się ukorzenią i zaaklimatyzują( wiosną są w ciepłych marketach rozhartowane) to przesadzam do gruntu.Ogólnie jednak wolę kupić ukorzeniona sadzonkę w ogrodnictwie, chyba, że akurat na czymś by mi zależało i trafię w 'kartonikach', choć dla mnie już nic ciekawego tak pakowanego nie znajduję :wink:
Awatar użytkownika
Wercia
50p
50p
Posty: 70
Od: 8 cze 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kupione rosliny w markecie

Post »

Dziękuję, że podzieliliście się ze mną własnymi doświadczeniami :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”