Dziękuję wszystkim za odwiedziny

Przede wszystkim za to, że zechciało Wam się chodzić w deszczu po moich górach, dolinach. Ja wyszłam tylko na chwilę cyknąć zdjęcia
100krotko jaki mur piekny, każdy widzi, ale to jest murek oporowy, bo te góry to nie rzecz nabyta. Mieliśmy taki kaprys, żeby sobie je usypać. Do tego sąsiad... hmm napiszę tak - dobrze, że dzieli nas mur.
Tess ja naprawdę chciałabym mieć zielone dywany. Już nawet spryskałam randapem, ale nastała pora deszczowa, nie można było zaorać i chwasty rosły szybciej niż usychały. Teraz wyrosły jeszcze bujniejsze.
Sylweste ogród faktycznie planowany, ale zupełnie nieplanowana ta syzyfowa praca z chwaściorami. W ubiegłym roku wysypaliśmy tu ok. 200 worków kory. No proszę Cię, napisz, że ją widać

Tawuły i pięciorniki robią przy ścieżce za żywopłocik, więc mają być zwarte. Na tym zdjęciu akurat nie widać, ale jeszcze mają sporo luzu między sobą. A jak wypatrzyłeś, że tam są świerki serbskie

Chyba im tu dobrze, bo maja spore przyrosty i szyszki nawet
dala mam wrzosowisko, a jakże. Malizną czuć, ale kasy zbrakło na więcej. Za radą dominikams porobiłam sadzonki z tych co mam i posadzę wyżej na skarpie. Torf już mam na wymianę ziemi, bo ta co jest to była nawożona z różnych miejsc, ale z drogi przy lesie też, więc może i nie jest taka zła.
ZENOBIUSZU w Chełmie też pada, więc skoro nie mogę iść do ogrodu, to postanowiłam chociaż założyć wątek ogrodowy

Na początek posadziliśmy szkielet, czyli właśnie drzewa i krzewy, a teraz sadzę byliny. Oczywiście ze szkółki pana Zygmunta z Lubartowa.