Wakacje w Bieszczadach , gdzie najlepiej?
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
Wakacje w Bieszczadach , gdzie najlepiej?
Witajcie, co prawda był podobny temat, ale w 2007 roku. Chcieliśmy z M pojechać na wakacje w Bieszczady, nigdy tam jednak wcześniej nie byliśmy. W związku z tym mam ogromną prośbę, czy możecie polecić miejsca które "trzeba" tam zobaczyć? A może ktoś z Was wie gdzie można było by za rozsądną cenę przenocować?W internecie to wszyscy zachwalają swoje kwatery, ale może ktoś ma jakieś sprawdzone miejsce?Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi i wskazówki Pozdrawiam:-)
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Cześć.
Mam nadzieję,że będziesz miała wiele propozycji.Mnie trudno by coś konkrertnego polecić....ot kocham całe Bieszczady i tyle.Jednak najbliższa memu sercu jest "nasza" dolina...
Dolina Łopienki,miejsce po wsi łemkowskiej -wysiedlonej podczas Akcji Wisła.Dolina jak dolina cudna i tyle,na stokach widoczne jeszcze,resztki terasów-ciężkiej pracy wielu pokoleń.W miejscach po zabudowaniach resztki sadów-czereśnie,jabłonie ,agrest,porzeczki.W niektórych miejscach piwniczki kamienne.Na jednym ze stoków wiele lat temu:studenci SGGW,ich przyjaciele i kilku bieszczadników postawiło wiatę dla turystów.Z czasem przybyło udogodnień:myjnia garów,myjnia dla ludzi,kibelki stały też namioty w których można wykupić nocleg(śpiwór własny),jest też pole namiotowe.Z bazy widać górującą nad doliną -Korbanię,którą zdobywa się chaszczując i po drodze objadając się jagodami i jeżynami.
Niewątpliwą atrakcją jest odbudowana Cerkiew Św.Paraskiewii-najstarsza murowana cerkiew w Bieszczadach.Pierwszy etap zaczął pan Łotoczko,jednak całość odudowy-od stanu: gołe,pekające mury cerkwi z powrastanymi drzewami-do stanu dzisiejszego: w pełni odbudowana zadaszona itp-dzieła tego dokonał nasz kolega Zbyszek Kaszuba.I gdyby nie on na pewno nie można było dziś tego obiektu podziwiać,a nawet odbywają się w nim okresowo msze,ślub chyba też był.
Z drugiej strony doliny Łopiennik,za przełęczą Cisna.
Dojście do doliny pieszo,choć niektórzy chyba wjeżdżają,gdy szlaban otwarty.Ale do samej bazy dojść można tylko pieszo.Baza działa do dziś,choć zapewne jest inaczej jak w czasach gdy my ją prowadziliśmy,to na pewno atmosfera pobytu powinna być miła.
Można znaleźć a necie.W pobliżu na Wetlinie-rezerwat Sine Wiry-na prawdę warto!!!
Pozdrawiam Krzyś.
Mam nadzieję,że będziesz miała wiele propozycji.Mnie trudno by coś konkrertnego polecić....ot kocham całe Bieszczady i tyle.Jednak najbliższa memu sercu jest "nasza" dolina...
Dolina Łopienki,miejsce po wsi łemkowskiej -wysiedlonej podczas Akcji Wisła.Dolina jak dolina cudna i tyle,na stokach widoczne jeszcze,resztki terasów-ciężkiej pracy wielu pokoleń.W miejscach po zabudowaniach resztki sadów-czereśnie,jabłonie ,agrest,porzeczki.W niektórych miejscach piwniczki kamienne.Na jednym ze stoków wiele lat temu:studenci SGGW,ich przyjaciele i kilku bieszczadników postawiło wiatę dla turystów.Z czasem przybyło udogodnień:myjnia garów,myjnia dla ludzi,kibelki stały też namioty w których można wykupić nocleg(śpiwór własny),jest też pole namiotowe.Z bazy widać górującą nad doliną -Korbanię,którą zdobywa się chaszczując i po drodze objadając się jagodami i jeżynami.
Niewątpliwą atrakcją jest odbudowana Cerkiew Św.Paraskiewii-najstarsza murowana cerkiew w Bieszczadach.Pierwszy etap zaczął pan Łotoczko,jednak całość odudowy-od stanu: gołe,pekające mury cerkwi z powrastanymi drzewami-do stanu dzisiejszego: w pełni odbudowana zadaszona itp-dzieła tego dokonał nasz kolega Zbyszek Kaszuba.I gdyby nie on na pewno nie można było dziś tego obiektu podziwiać,a nawet odbywają się w nim okresowo msze,ślub chyba też był.
Z drugiej strony doliny Łopiennik,za przełęczą Cisna.
Dojście do doliny pieszo,choć niektórzy chyba wjeżdżają,gdy szlaban otwarty.Ale do samej bazy dojść można tylko pieszo.Baza działa do dziś,choć zapewne jest inaczej jak w czasach gdy my ją prowadziliśmy,to na pewno atmosfera pobytu powinna być miła.
Można znaleźć a necie.W pobliżu na Wetlinie-rezerwat Sine Wiry-na prawdę warto!!!
Pozdrawiam Krzyś.
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
Dziękuję Ci bardzo za bardzo ciekawe informacje, na pewno wykorzystamy A czy orientujesz się może gdzie są jakieś fajne pensjonaty, albo kwatery? Bo my pod namiot to raczej już za starzy jesteśmy
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Cześć.
Za starzy ???Jeżeli na banerku jest Twoje zdjęcie,a nie Twej córki to...bzdury mówisz.Ot po prostu nie lubisz namiotu i tyle. .Niestety kwatera w której czasem bywamy jest na skraju Bieszczad,niedaleko Komańczy-a to za daleko i nad Solinę i na Połoniny i na Otryt.
Myślę że najsensowniej byłoby coś od Wetliny do Ustrzyk Grn....Ale jeśli rzeczywiście byście zawitali do Łopienki,a baza by działała ,to jedna noc w bazowym namiocie(do 15.09,materace na pryczach drewnianych,koedukacyjnie )może być ciekawym przeżyciem i urozmaiceniem pobytu.
Pozdrawiam serdecznie.
Jesienią gdy zaczynają się przebarwiać liściaki bywa uroczo,poza tym grzyby,eeech rydze...
Miłych wrażeń.
Za starzy ???Jeżeli na banerku jest Twoje zdjęcie,a nie Twej córki to...bzdury mówisz.Ot po prostu nie lubisz namiotu i tyle. .Niestety kwatera w której czasem bywamy jest na skraju Bieszczad,niedaleko Komańczy-a to za daleko i nad Solinę i na Połoniny i na Otryt.
Myślę że najsensowniej byłoby coś od Wetliny do Ustrzyk Grn....Ale jeśli rzeczywiście byście zawitali do Łopienki,a baza by działała ,to jedna noc w bazowym namiocie(do 15.09,materace na pryczach drewnianych,koedukacyjnie )może być ciekawym przeżyciem i urozmaiceniem pobytu.
Pozdrawiam serdecznie.
Jesienią gdy zaczynają się przebarwiać liściaki bywa uroczo,poza tym grzyby,eeech rydze...
Miłych wrażeń.
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
Na avatarku to moja buzia A z namiotem związane jest moje dzieciństwo Tylko,że jeździliśmy nad jeziora w Bory Tucholskie Ale teraz jakoś siebie nie widzę w namiocie, może po prostu zrobiłam się zbyt wygodna? A grzyby uwielbiam zbierać
A w tej Ropience znaczy się jest głośno od wydobycia?
A w tej Ropience znaczy się jest głośno od wydobycia?
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
A ja polecam przejście z Wetliny przez Dział na Rawki. Z Działu są przepiękne widoki niezależnie od pory roku.
Dawno już nie plątałam się po Bieszczadach, ale pamiętam dwa fajne schroniska - jedno nazywało się "U Pietrka" w Wetlinie, było tam i schronisko i pole namiotowe, a drugie pod Małą Rawką . Mam nadzieję, że jeszcze istnieją
Dawno już nie plątałam się po Bieszczadach, ale pamiętam dwa fajne schroniska - jedno nazywało się "U Pietrka" w Wetlinie, było tam i schronisko i pole namiotowe, a drugie pod Małą Rawką . Mam nadzieję, że jeszcze istnieją
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
Dziękuje wszystkim za pomoc, jesteście kochani
Wyjeżdżamy dziś w nocy, nocleg w Uhercach Mineralnych.Pozdrawiam serdecznie
Wyjeżdżamy dziś w nocy, nocleg w Uhercach Mineralnych.Pozdrawiam serdecznie
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
Kochani wróciliśmy, zakochani w Bieszczadach. Zmieniliśmy miejsce noclegu i mieszkaliśmy w Polańczyku, widok z okna na jezioro Solińskie. Te górskie przeżycia były niesamowite, brak mi słów , żeby Wam wszystko przekazać . To może chociaż z grubsza wymienię co udało nam się zobaczyć, zdobyć, zwiedzić . Zapora w Solinie i Myczkowie, Tarnica, Halicz , Rozsypaniec, Mała Rawka, Wielka Rawka, Krzemieniec, Połonina Caryńska, wodospad na potoku Hylaty, rezerwat Sine Wiry, Cisna, Wetlina, Komańcza, Medzilaborce ( Słowacja), Sanok, wiele kościółków , cerkwi spotkanych po drodze. Mogła bym wymieniać szczegółowo cóż tam sie udało zobaczyć , ale ile by było pisania Jesteśmy ciągle pod ogromnym wrażeniem jak tam pięknie, Na pewno wrócimy tam , tylko nie wiem kiedy się to uda W drodze powrotnej zwiedziliśmy zamek w Łańcucie- również było warto. Jak już uda mi sie ogarnąć zdjęcia , to na pewno Was nimi pomęczę Serdecznie pozdrawiam
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Witaj Karolino
Po odpoczynku na pewno jesteś zwarta i gotowa do działania, ale priorytetowo my czekamy na fotorelację!
Z tego co już opisałaś, wypoczynek czynny i wymagający niezłej kondycji
Jeśli mowa o cerkwiach - czyli zaliczyłaś przynajmniej jeden szlak architektury drewnianej?
Po odpoczynku na pewno jesteś zwarta i gotowa do działania, ale priorytetowo my czekamy na fotorelację!
Z tego co już opisałaś, wypoczynek czynny i wymagający niezłej kondycji
Jeśli mowa o cerkwiach - czyli zaliczyłaś przynajmniej jeden szlak architektury drewnianej?
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
Gosiu te szlaki co chwilę się pojawiały, a my jechaliśmy z mapą i przewodnikiem , gdzie były opisy miejscowości. I jak przez jakąś przejeżdżaliśmy i mieliśmy jeszcze siły( ) to zatrzymywaliśmy się podziwiać cuda , które się tam znajdowały Obiecane fotki, mam nadzieję , że nie pośniecie z nudów , bo trochę ich jest:-)
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1