Phragboy pisze:Tylko jeszcze nie wiem jak je będę kolorystycznie łączył, według kolorów czy mieszane?
Pragboy, witaj na forum! Widok nowego forumowicza tutaj cieszy.
Odnośnie kolorów, to lepiej przeplatać kolorami, by bardziej wyexponować poszczególne róże.
Również wizualnie lepiej wygląda jeśli ciemniejsze róże są z tyłu a jaśniejsze z przodu.
Wtedy te ciemniejsze dają eleganckie tło dla tych jaśniejszych, o ile są one trochę większe
od tych jaśniejszych. Co prowadzi nas do następnej sztuczki wizualnej - małe róże z przodu,
a duże z tyłu.
Ale kolorystyka nie będzie jedynym Twoim dylematem. Każda róża rośnie inaczej.
W Twoim repertuarze masz całą gamę róż od małej Polyanty,
The Fairy, do dużej
Angielki,
Graham Thomas. Ta ostatnia rośnie podobnie jak wieźba płacząca i potrzebuje
dużo miejsca, a
Dame de Coeur rośnie prosto do góry, jak topola, i można ją wcisnąć
pomiędzy inne. Natomiast
Eden Rose 85 jest małą różą pnącą i będzie potrzebować podpory.
Powyższe właściwości powinieneś wziąść pod uwagę jak będziesz je wsadzać. Ale zapewne
pierwsza Twoja myśl była by ulokować je równo tak by wyglądały jak żolnierze w batalionie.
Niemniej po pierwszym roku zauważysz że niektóre róże pasują na swoim miejscu a inne nie.
Wtedy przesadzisz je (jesienia albo wczesną wiosną) w inne miejsce.
Z różami to jak z przyjaciółmi, każda ma inne swoje zalety (i wady) i każda na swój sposób.
Zatem do każdej z nich będziesz miał indiwidualne podejście, tak by wyekponowaj je najlepiej.
Zyczę powodzenia z różami - czeka Ciebie dużo pracy dzisiaj.