Poradźcie ignorantce

Kupiłam brzozę szczepioną na pniu. Taką płaczącą, wys. ok. 180 cm. (ale opis

Pani w szkółce powiedziała, że jeśli chcemy by była wyższa, należy poprowadzić jeden pęd w górę, a potem (chyba jak się zrobi twardszy?) go uciąć.
Posadziliśmy, jeden pęd jest przypięty jakieć 30 cm wyżej, ale... Jakoś nie jestem przekonana do tego, że takie działanie przyniesie efekty

Słyszeliście o takich metodach? Prowadzić tą gałązkę w górę czy dać biednemu drzewku spokój?
Pozdrawiam,
Ewa