Witam. 13.kwietnia wysiałem rzodkiewkę do gruntu i przykryłem włókniną. Okres wegetacji od momentu siewu wynosi 35 dni zbliża się już termin zbiorów a tu zonk strasznie malutki korzeń. Co może być przyczyna takiego stanu ??
1)Zbyt wysoka temperatura ! to na pewno
2) mogła być za gęsto posiana ale główny powód to 1
optymalne temperatura dla rzodkiewki to 13 st przy zbyt wysokiej wybija w kwiatostan
Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
gęsto nie była posiana więc to odpada, Temperatur też nie miała aż takich wysokich no były dni kiedy było upalnie ale czy to rzeczywiście przez temp. hmm może dlatego że już jest po terminie bo na opakowaniu jest napisane że przydatna do siewu do 2008. Może ziemia słaba.
Pablo, rzodkiewkę przykrywamy tą najcieńszą włókniną ( P17) w ochronie przed szkodnikami a nie dlatego żeby jej było ciepło, rzodkiewka tego nie lubi i niestety odbija się to na wielkości korzenia.
Moja jest w gruncie bez okrycia, już od kilku dni podjadamy!, a liści prawie nie ma... Tak więc poprzednicy najpewniej mają rację.
Jest jeszcze jeden szczegół- rzodkiewka jest rośliną dnia długiego- kiedy takie nadchodzą, właśnie to- światło(a nie temperatura) stymuluje ją do wybicia w kwiatostan. Dlatego rośliny tej nie da się uprawiać w lecie(chyba, że na nasiona). Ale to tylko taka dygresja na przyszłość, nie mająca bezpośrednio związku z Twoim problemem.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Witam. To prawda rzodkiewka była przykryta cały czas, teraz wszystko jasne miała za gorąco, ale teraz to już chyba za późno na cokolwiek trzeba posiać nową. Co mogę zrobić teraz kiedy dzień jest coraz dłuższy aby nie wybijała mi w pędy kwiatowe ???
To karkołomne- zrobić jej sztuczną noc. Może taką rządkę przykryć na noc odwróconą rynną i zdjąć ok 9., 10. godziny dnia nastepnego? Albo innym korytem...
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Moja od początku (1,5 miesiąca) jest przykryta włóknina i jest gruba. Sadzę ją jako zaznaczenie rządka z innymi warzywami takimi jak buraczki , sałata, marchewka, pietruszka i wcale nie poszła w liście. Na razie nie była odkrywana. Zajadam ją już od tygodnia. Inne warzywka też maja sie dobrze i rosną jak na drożdżach. Odkryć mam zamiar dopiero po przymrozkach jak się trochę ociepli. na początku w dzień (byle nie upalny) a po zahartowaniu w całości.
Posadziłem też w tym samym czasie bez przykrycia. Zaczyna dochodzić ale jest mniejsza i mniej soczysta.
Ja stawiam że Twoja jest mniejsza bo była zbyt gęsto sadzona. Może to być też sprawa gatunkowa.
Nie wiem kogo pytasz? Jeśli mnie to ja zawsze kupuję taką podłużną z białym końcem i mało ostrą. Nie zwracam uwagi na producenta ani gatunek tylko zależy mi na raczej wczesnych warzywach bezpośrednio do konsumpcji. Dla tego przyspieszam je przykrywając włókniną. Lubię wczesnym latem przebywając na działce chrupać marchewkę, rzepę itp.
Pytanie było do Pablo87, ale widzę z odpowiedzi, że popełniasz ten sam błąd co ja, nie zwracając uwagi na odmianę. W tym roku u mnie najlepiej pod włókniną urosła Opolanka, trochę w półcieniu, na przeciągu, więc nie było jej zbyt gorąco.