Dostałem kilka lat temu tą roślinę w prezencie i nawet nie wiem jak sie nazywa(jakiś gatunek żywotnika, odmiana? ).
Co najgorsze- rośnie i rośnie- wciąż tylko wgórę aż mi tyczki brakło. I nie wiem co teraz- podwiesić do pobliskiej lipy? zawinąć? bo chyba nie uciąć
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
'Wiltonii'.
A jak Ci się znudzi prowadzenie do góry, to sobie odpuść. Można ciapnąć czubek, rozgałęzi się. Będzie ładne. W Rogowie było wyprowadzone na ok. 4 m, z grubym pniem. Było, bo ktoś w porę nie usunął drucika od etykietki, ów wrósł i oczywiście wichura złamała... został kikut metrowy.
Dzięki!
Jesteście pewni? Rzucić to na ziemię i będzie się rozłazić?
Albo zrobić jałowca płaczącego? Hm, propozycje wszystkie ciekawe- łącznie z żywą sprężyną!
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!