
Ulubienica staruszka - hoja carnosa - puszcza właśnie nowe pędy, a do tego kwitnie







Poza nią mieszkają z nami jeszcze młodsze carnoski, które na razie nie mają ochoty na kwitnienie



Są też carnosa variegata i tricolorka oraz compakta, która nieco chorowała zimą (dzięki kochanym Forumowiczkom za wsparcie moich zbiorów









Mam też maleńką linearis i pędzik belli, który wreszcie ruszył (za bellę pięknie dziękuję Agaxkub). Poza tym są jeszcze dwie h. australis - taka z meszkiem i bez (za nią dzięki Abudabi; na zdjęciach w odwrotnej kolejności). I H. multiflora javanica, która w zimie niestety wyłysiała








