Obce gatunki w lasach.

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Fi
100p
100p
Posty: 133
Od: 18 kwie 2009, o 19:46
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie

Obce gatunki w lasach.

Post »

Ciekawi mnie, czy macie jakieś doświadczenia z uprawianiem obcych gatunków na naszych lasach (to znaczy amerykańskich, azjatyckich bądź innych, w każdym razie niepolskich)? Dla przykładu podam, że w moich okolicach spotkałem w lesie wiele dębów szkarłatnych (?). Z tego, co czytałem, amerykańskie dęby zagrażają polskim, wypierając je z naturalnych siedlisk.

Uważam, że nie powinno się uprawiać w lasach drzew, które mają u nas swoje odpowiedniki, na przykład: amerykański buk wielkolistny - europejski buk zwyczajny lub buk wschodni; grab amerykański - europejski grab pospolity; tulipanowiec amerykański i różne magnolie - europejskie...

No właśnie, nic. Niektóre rodzaje drzew nie mają swych odpowiedników w europie, gdzie roślinność jest zubożona przez zlodowacenie, a jednak nie uprawia się ich w lasach, ciągle wprowadzając zagraniczne dęby, brzozy, sosny, a przecież je mamy własne! Te gatunki, które nie mają u nas swoich odpowiedników, chyba nie zagrażają polskim, bo przecież zajmują inną niszę.

Co wy o tym sądzicie? Może jestem w wielkim błędzie, poprawcie mnie w takim razie. Może ktoś z was spotkał się z tym zjawiskiem? Chętnie dowiem się czegoś więcej :)
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

ciągle wprowadzając zagraniczne dęby, brzozy, sosny,

A gdzie to takie lasy? :shock:
Pozdrawiam. Leśnik.
Awatar użytkownika
Fi
100p
100p
Posty: 133
Od: 18 kwie 2009, o 19:46
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie

Post »

Na oczy własne brzóz i sosen amerykańskich jeszcze nie widziałem, ale dęby naprawdę rosną, koło Drawska Pomorskiego, wyraźnie to widać po liściach w ściółce, są większe i ostro zakończone.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Czerwony.
Awatar użytkownika
Fi
100p
100p
Posty: 133
Od: 18 kwie 2009, o 19:46
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie

Post »

Oj chyba szkarłatny, ale ręki odciąć nie dam. Czerwony jest jakby płyciej powcinany.
Lukasz K
50p
50p
Posty: 79
Od: 28 lut 2009, o 19:00
Lokalizacja: Komornica 32 km na N od PKiN

Post »

Witam,

Lesnicy sadzą w lasach głównie to co szybko rośnie, łatwo się rozmnaża i jest odporne na szkodniki oraz toleruje słąbe gleby (bo na takich najczęściej są u nas lasy).
W warunkach naszego klimatu na szczęście te kryteria spełniają przeważnie nasze rodzime drzewa i dla tego nasze lasy są względnie naturalne.
Oczywiście mamy kilka gatunków drzew obcych wprowadzonych do lasów, które sieją tam spustoszenie w rodzimej florze takie jak dąb czerwony czy czeremcha amerykańska, ale to raczej efekt nieudanego "poprawiania" rodzimych lasów niż plan przejścia na hodowlę drzew obcych...

Ale i tak sytuacja wygląda u nas lepiej niż w Zachodniej Europie, gdzie lasy to tak na prawdę pola na których zamiast zboża uprawia się drewno i kryterium szybkiego wzrostu dominuje. A że tam rodzime drzewa rosną o wiele gorzej i wolniej od obcych to obce zdominowały plantacje leśne. Widział to każdy kto był np. w Szkocji czy w zachodniej Norwegii gdzie w naturalnych lasach rosną niskie sosny, a leśnicy sadzą głównie świerka sitkajskiego, choinę zachodnią, zywotnika olbrzymiego czy cyprysika lawslona...

U nas też prowadzone są badania nad hodowlą tych gatunków (patrz np. Rogów) ale w naszym suchym klimacie z mroźnymi zimami rosną one o wiele gorzej. Na zachodzie i północy można spotkać w lasach pojedyncze stare drzewa obce jak daglezje, zywotniki olbrzymie czy czasem (okolice Poznania) cyprysiki lawsona, ale jakoś ta praktyka nie przyjęła się w Polskim leśnictwie...
Może i dobrze...

Pozdr

Łukasz
Awatar użytkownika
Fi
100p
100p
Posty: 133
Od: 18 kwie 2009, o 19:46
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie

Post »

Też uważam, że dobrze, bo co to za wycieczka do lasu, gdzie wszystkie drzewa rosną w równych rządkach, mają pnie proste jak tyczki i nie więcej niż 50 lat. Chociaż to jest ciekawe, kiedy chodząc po lesie napotyka się taki żywotnik czy coś innego. Ale jak wiadomo, "co za dużo, to niezdrowo" i "dobre, bo polskie".
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 505
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

Na Opolszczyźnie można spotkać fragmenty drzewostanów z obcych gatunków: daglezji, sosny wejmutki i sosny czarnej.
Drzewostany z wejmutką i daglezją wyglądają bardzo ładnie.
Pamiętam protesty ludzi gdy leśnicy w terenie parku krajobrazowego robiąc trzebież późną wycięli trochę wejmutek...

Moim zdaniem przy charakterystyce polskich lasów, gdzie ponad 70 % to sosna zwyczajna, takie fragmenty z egzotami jak najbardziej mogą mieć miejsce. Zresztą według badań botaników, w minionych epokach geologicznych na naszych ziemiach rosło wiele gatunków podobnych do żywotników, sekwoi, cyprysów itp. więc sadzenie ich krewniaków możnaby traktować za próbę przywrócenia tych populacji.
Roman
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Post »

Nie można nasadzać amerykańskich sekwoi , cypryśników itd ,itp w Polsce tłumacząc się faktem ze kiedyś tam 1,5 mln lat temu rosły na naszych ziemiach- ba nie można sadzić w Polsce roślin które już u nas wymarły z bardzo prostego powodu - genotyp tych roślin które rosly u nas byl inny niz tych obcych - a fakt ze liście i żołędzie są takie same nic nie znaczy bo geny są inne :idea: :? Art 120 ustawy o ochronie przyrody mówi jasno :
Art. 120.
1. Zabrania się wprowadzania do środowiska przyrodniczego oraz przemieszczania
w tym środowisku roślin, zwierząt lub grzybów gatunków obcych, a także ich
form rozwojowych.
2. Sprowadzanie do kraju roślin, zwierząt lub grzybów gatunków obcych, które w
przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom
rodzimym, wymaga zezwolenia ministra właściwego do spraw środowiska.
3. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do gatunków ryb, na których wprowadzanie
jest wymagane zezwolenie ministra właściwego do spraw rolnictwa, wydawane
na podstawie art. 3 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym
(Dz.U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750, z późn. zm.6)) albo art. 26 ustawy z dnia 6
września 2001 r. o rybołówstwie morskim (Dz. U. Nr 129, poz. 1441 oraz z
2002 r. Nr 181, poz. 1514).
4. Zakazów, o których mowa w ust. 1, nie stosuje się do wprowadzania i przemieszczania
roślin:
1) przy zakładaniu i utrzymywaniu terenów zieleni oraz zakładaniu i utrzymywaniu
zadrzewień poza lasami i obszarami objętymi formami ochrony
przyrody;
2) wykorzystywanych w ramach racjonalnej gospodarki leśnej i rolnej.
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Re: Obce gatunki w lasach.

Post »

Fi pisze:
No właśnie, nic. Te gatunki, które nie mają u nas swoich odpowiedników, chyba nie zagrażają polskim, bo przecież zajmują inną niszę.
Każdy obcy gatunek może zagrażać, np. robinia nie ma swojego odpowiednika, a jest niepożądanym elementem i inwazyjnym.
MirekL pisze:Czerwony.
Dąb czerwony był (możliwe, że dalej jest) nadzieją na terenach przemysłowych (tam gdzie nasze gatunki sobie nie radzą)
Łukasz Kozub pisze:Witam,

Lesnicy sadzą w lasach głównie to co szybko rośnie, łatwo się rozmnaża i jest odporne na szkodniki oraz toleruje słąbe gleby (bo na takich najczęściej są u nas lasy).
W warunkach naszego klimatu na szczęście te kryteria spełniają przeważnie nasze rodzime drzewa i dla tego nasze lasy są względnie naturalne.
Oczywiście mamy kilka gatunków drzew obcych wprowadzonych do lasów, które sieją tam spustoszenie w rodzimej florze takie jak dąb czerwony czy czeremcha amerykańska, ale to raczej efekt nieudanego "poprawiania" rodzimych lasów niż plan przejścia na hodowlę drzew obcych...
To chyba nie jest kwestia klimatu tylko faktu, że coś jest rodzime właśnie dlatego, że tutaj jest mu najlepiej. Natury nie trzeba poprawiać.
W swoim czasie była moda na wprowadzanie obcych gatunków, ale się skończyła (a zakończyła niepowodzeniem). Generalnie obce gatunki próbuje się wprowadzać na terenach o dużym zanieczyszczeniu (tam gdzie rodzime gatunki nie chcą rosnąć), takie wprowadzanie niesie pewne ryzyko, ale i nadzieję.

Według mnie przykładem ludzkiej bezmyślności i pychy jest wprowadzanie świerka na Pomorzu (poza jego naturalną granicą zasięgu) skoro naturalnie występuje na północy Europy na wchodzie i południu Polski, a na Pomorzu nie to znaczy, że ewidentnie mu coś tam nie gra. Niestety leśnicy z uporem wprowadzają go tam i piszą tysiące prac naukowych na temat przyczyn zamierania świerka na pomorzu.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
Azarat
100p
100p
Posty: 182
Od: 17 sty 2009, o 15:31
Lokalizacja: Marki pod Warszawą

Post »

W lasach Dwernickich na północ od Marek, w pewnym fragmencie lasu rosną sosny smołowe (z Ameryki) ;P
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 505
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

Nie zapominajmy o tym że jedną z funkcji lasów jest dostarczanie przez nie wartościowego drewna. A drewno niektórych obcych gatunków jest bardzo cenne.
Daglezje w niektórych miejscach raczej zagoszczą na stałe, szybko i wysoko rosną, a i drewno jest cenne. Jednak ważnym ograniczeniem dla uprawy tego drzewa jest to, że uprawy chętnie bywają zgryzane przez zwierzęta i nowe nasadzenia muszą być grodzone.

Co do prehistorii nie zapominajmy, że prawie całą powierzchnię Polski pokrywały kiedyś lodowce, które wiele gatunków całkowicie wyeliminowały.

A obecne lasy, to bardziej sztuczne uprawy niż dzika przyroda.
Roman
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”