myszek pisze:Jaką pojemność ma donica? Moim zdaniem rozwiązanie to z powodzeniem możnaby zastosować do pnączy jednorocznych ale powojnikom służyć będzie chyba niezbyt dobrze. Korzenie szybko przestaną się mieścić, bardzo szybko będzie też przesychać ziemia.
Pojemności donicy niestety nie znam, ale tak patrząc na zdjecie to kula ma około 50cm średnicy, wiec doniczka będzie miała gdzieś 25-30cm średnicy i jakieś 15cm wysokości. To daje co najmniej jakieś 7 do 8l pojemności samej ziemi. Postaram się ją jeszcze dokładniej zmierzyć w najbliższym czasie. Na pewno wypełniona ziemią była bardzo ciężka i miałem problem z wkładaniem jej do środka jedną ręką podczas gdy drugą próbowałem zaczepiać uchwyty.
Uspokaja mnie fakt, że dużo odmian powojników dobrze znosi sadzenie w pojemnikach, w tym również zasadzona przeze mnie odmiana "Snow Queen" (wg książki S. Marczyńskiego).
Całość planowana była jako jedno lub dwu-letni eksperyment, potem powojnik miał być przesadzony do ziemi.
Przyznam, że podlewanie to coś co mnie najbardziej martwi. Szczególnie, jeżeli pędy silnie obrosną górę kulki, trudno będzie nalać wody do środka.
Przez myśl już przeszło mi zamontowanie odpowiedniej rurki do podlewania, ale na razie zrezygnowałem - poczekam jak wyjdzie praktyce i najwyżej dołożę rurkę później. Zakładam, że jak liście mocno osłonią donicę to problem szybkiego przesychania ziemi odpadnie. W tej chwili minęły 4 dni od posadzenia powojnika i mocnego podlania. Pomimo, że znajduje się w dość mocnym słońcu, w wysokiej temperaturze (szklarnia) to ziemia nadal pozostaje wilgotna - więc chyba nie będzie źle

.
Prawdę mówiąc pomyślałem również o jednorocznym pnączu i obok już wisi druga kulka (nieco mniejsza) obsadzona tunbergią (czyli tzw. czarnoooką zuzanną). Ciągle jeszcze zastanawiam się nad zrobieniem trzeciej i wysadzeniem do niej miny (mina lobata) - mam już przygotowane sadzonki i doniczkę, zostało jeszcze trochę drutu, ale jakoś nie mogę się zebrać i polutować trzeciej kulki

.
Jak tylko coś zmajstruję albo tunbergia zabierze sie do kwitnięcia to postaram się porobić zdjęcia.