Baryczkowe kaktusiki
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Baryczkowe kaktusiki
Fajnie .
Na twoim miejscu przesadziłbym tą r. - jest trochę zagłuszona przez mammillarie ;).
Też kiedyś próbowałem sadzić rośliny w jednej donicy, ale od czasu wełnowców korzeniowych mi przeszło.
Na twoim miejscu przesadziłbym tą r. - jest trochę zagłuszona przez mammillarie ;).
Też kiedyś próbowałem sadzić rośliny w jednej donicy, ale od czasu wełnowców korzeniowych mi przeszło.
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Baryczkowe kaktusiki
Re: Baryczkowe kaktusiki
Kamilko ładniutkie masz kaktusy moje też zimują w piwnicy a te wstrętne wełnowce załatwiły mi ponad dzisięcioletniego Cereusa był taki duży.
Kiedy coś uparcie gaśnie zaufaj iskierce nadziei ~~~~ Pozdrawiam Aga
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe kaktusiki
Aleksandrze/moritius- ta r. będzie przesadzona wiosną. W tym roku nie było na to czasu, ja nie bardzo lubię przesadzać po 2-3 kaktusy, wolę przesadzić wszystkie za jednym zamachem, za jednym bałaganem i wyjmowaniem cierni z rąk. Doniczki zbiorowe lubię bardzo- mają ten plus, że łatwiej jest ją przenieść i wyglądają lepiej niż skrzynki owocarki. Wolę, by moje kakt. prezentowały się bardziej efektownie.
Mariuszu/chaveiro- dzięki! Ten gymnol, którego nie jesteś pewien to G. damsii. Reszta, by się zgadzała Zadałeś sobie trochę trudu- może nazwiesz resztę moich kakt.? A nn to jakaś marketowa zdobycz, chyba chamacereus.
Agnieszko/chmara3- przykro mi Wełnowce spryskałam Provado, tak jak radził mi Henryk. Zwykle zwalczałam je actellic'iem, ale teraz, gdy już są zimowane nie bardzo wiedziałam co począć. Myślałam o pędzelkowaniu spirytusem, ale w domu mam jedynie kilka butelek wódki weselnej
Dzięki za miłe słowa
Dzisiaj będzie haworsjowo- nie proście o nazwy- miałam gdzieś zapisane, fiszki z nazwami zaginęły w czasie remontu, a szukać nazw po prostu nie mam czasu. Jeśli moglibyście pomóc, byłabym wdzięczna
Mariuszu/chaveiro- dzięki! Ten gymnol, którego nie jesteś pewien to G. damsii. Reszta, by się zgadzała Zadałeś sobie trochę trudu- może nazwiesz resztę moich kakt.? A nn to jakaś marketowa zdobycz, chyba chamacereus.
Agnieszko/chmara3- przykro mi Wełnowce spryskałam Provado, tak jak radził mi Henryk. Zwykle zwalczałam je actellic'iem, ale teraz, gdy już są zimowane nie bardzo wiedziałam co począć. Myślałam o pędzelkowaniu spirytusem, ale w domu mam jedynie kilka butelek wódki weselnej
Dzięki za miłe słowa
Dzisiaj będzie haworsjowo- nie proście o nazwy- miałam gdzieś zapisane, fiszki z nazwami zaginęły w czasie remontu, a szukać nazw po prostu nie mam czasu. Jeśli moglibyście pomóc, byłabym wdzięczna
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Baryczkowe kaktusiki
Ja to z Kalanchoe tubiflora dałem sobie spokój, jak dorosło mi do wysokości pół metra. Zbytnio zaczęła mi ta roślinka bałaganić swoimi maluchami.
Fajne te Twoje zbiórcze doniczki.
Ad. nazw chaveiro, drobne korekty: Echinopsis eyriesii i Notocactus uebelmannianus. Kolumnowym bliżej do Polaskia chichipe aniżeli do Cereus azureus.
Fajne te Twoje zbiórcze doniczki.
Ad. nazw chaveiro, drobne korekty: Echinopsis eyriesii i Notocactus uebelmannianus. Kolumnowym bliżej do Polaskia chichipe aniżeli do Cereus azureus.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe kaktusiki
Krzyśku- u mnie ten krzak bytuje jako żyworódka wąskolistna, ale pewnie to to samo Okaz mojej Mamy rozrósł się tak na ok. 1 metra, taki długi badyl z niego wyrósł. Wiosną trafił do ogrodu, gdzie jesienią połamał go pies Mój nie jest za wielki, póki nie przeszkadza jest ok. Może wiosną trafi na ogród (wprost w szczęki psiaka )
No, jeszcze chwilę i mi się okazy/fotki skończą
No, jeszcze chwilę i mi się okazy/fotki skończą
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Baryczkowe kaktusiki
No proszę jakie Hawortia piękne.
W nazwach to na pewno koledzy z forum pomogą
W nazwach to na pewno koledzy z forum pomogą
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Baryczkowe kaktusiki
Krzyśku (Spy) z Echinopsisem i Notocactusem to wyszły tylko literówki ale dzięki za poprawkę, z tym kolumnowym to był tylko w sumie strzał trochę na ślepo,
Kamilo są lepsi ode mnie w nazewnictwie kaktusów i niech oni się na ten temat wypowiedzą ja przy nich to laikiem jestem
Kamilo są lepsi ode mnie w nazewnictwie kaktusów i niech oni się na ten temat wypowiedzą ja przy nich to laikiem jestem
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Re: Baryczkowe kaktusiki
Witaj Kamilko. Fajne zdjęcia haworsji i innych sukulentów .
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe kaktusiki
Kochani, dziękuję za odwiedziny i kilka miłych słów
U mnie grudniowo, grudnikowo- nie za wiele się dzieje, ale cóż- ponoć mamy zimę
Orbea var.- jesienny nabytek- niestety pąka utrąciłam transportując ją do domu- może się jeszcze zbierze
Kochani Kaktusiarze- życzę Wam, by w Nowym Roku rosło u Was co powinno, zieleniło się, kwitło i szczęściło, a reszta niech w pomyślności się dzieje!
U mnie grudniowo, grudnikowo- nie za wiele się dzieje, ale cóż- ponoć mamy zimę
Orbea var.- jesienny nabytek- niestety pąka utrąciłam transportując ją do domu- może się jeszcze zbierze
Kochani Kaktusiarze- życzę Wam, by w Nowym Roku rosło u Was co powinno, zieleniło się, kwitło i szczęściło, a reszta niech w pomyślności się dzieje!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Baryczkowe kaktusiki
U Ciebie dziś grudnikowo i sylwestrowo czyli tak jak być powinno.
Rośliny ładne, życzenia również - dziękuję i za życzenia i za fotki.
Rośliny ładne, życzenia również - dziękuję i za życzenia i za fotki.
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Baryczkowe kaktusiki
Orbea śliczna ,grudniczki również .
Dziękuję za życzenia i życzę również dużo obfitych kwitnień w Nowym Roku
Dziękuję za życzenia i życzę również dużo obfitych kwitnień w Nowym Roku
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe kaktusiki
Witajcie Kochani w Nowym Roku
Dziękuję za wizytę
Mam kaktusowe postanowienia na ten rok- po pierwsze koniecznie muszę nazwać moje NN, bo już zaczynam o nich myśleć "ten włochaty", czy "ten różowy"- normalnie czysta amatorka
Co chwilę kontroluję zimowane kakt. i niestety zdarza mi się zauważyć wełnowca. Ciągle zastanawiam się, skąd się wzięły. Tak pilnuję tego, by ich nie było, w ogóle by nie było szkodników, a tu takie "kuku"
Kwitnie u mnie M. gracilis, ale pochmurna pogoda nie pozwala na zrobienie ładnych fotek jej malutkim kwiatom. No, cóż- będę próbować nadal
Zaczynają się rozrastać moje haworcje (oczywiście nazwy ich pogubiłam), cieszę się, bo mam je jakieś półtora roku i dotąd stały jak zaklęte. Tyle info na szybko
Dziękuję za wizytę
Mam kaktusowe postanowienia na ten rok- po pierwsze koniecznie muszę nazwać moje NN, bo już zaczynam o nich myśleć "ten włochaty", czy "ten różowy"- normalnie czysta amatorka
Co chwilę kontroluję zimowane kakt. i niestety zdarza mi się zauważyć wełnowca. Ciągle zastanawiam się, skąd się wzięły. Tak pilnuję tego, by ich nie było, w ogóle by nie było szkodników, a tu takie "kuku"
Kwitnie u mnie M. gracilis, ale pochmurna pogoda nie pozwala na zrobienie ładnych fotek jej malutkim kwiatom. No, cóż- będę próbować nadal
Zaczynają się rozrastać moje haworcje (oczywiście nazwy ich pogubiłam), cieszę się, bo mam je jakieś półtora roku i dotąd stały jak zaklęte. Tyle info na szybko
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila