Dziękuję Marku, że
przyjżałeś się moim RH,
-melduję że listki z plamkami oberwane, mam tylko jeszcze jedno pytanie, na innym są także listki które po prostu zmroziło zimą, są szre, czy także je oderwać, czy poczekać aż same odpadną?
- pączki na fotce nr 1 są brunatne, wiesz ja w ogóle nie zauważyłam tam wcale pączków, są takie maleńkie w porównaniu z innymi, może to taka odmiana RH, bodajże u Ewelinki widziałm RH z czerwonymi pączkami, tylko ten jej to całkiem inna odmiana, jest duży
- opuchlaczków jest pewnie u mnie sporo, ten biedny na fotce 2 był podjadany w tamtym roku przez te stworki (niestety nie zareagowałam

, ale obiecuję poprawę, kiedy należy je opryskać, czytałam rady Eweliny, która radziła żeby zakupić jakieś inne stworki które zjedzą te opuchlaki, ale gdzie to tałatajstwo zakupić
-kiedy popryskać na grzyba i czym, ja nie znam się na tym kompletnie
-podsypałam już je kwaśnym torfem, zakupiłam pH-metr i zakwaszacz humusowy, zacznę je podlewać kwaśną wodą aby obniżyć pH, bo mam wysokie, chyba z 7
- jak już się obniży to podsypać siarczanem amonu , tak?
- aha i jak je podlewać, zygmur widział moje RH na forum Muratora i miała zastrzeżenia do mojego podlewania, że to ono mogło spowodowć uszkodzenia tego drugiego RH, więc powiedzcie proszę, jak podlewać RH, w zeszłym roku podlewałam je zraszając wężem ogrodowym, oraz podlewając gnojowicą (kupka do beczki+ tydzień czasu= gnojowica), czy dobrze?, a może zaszkodziła im ta gnojowica, za
świerza może, albo mogłam pooblewać im liście i wyżarło, nie mam bladego pojęcia, powiedzcie , bo chciałabym o nie odpowiednio zadbać i móc się Wam pochwalić
- a i jak myślicie ten biedzczek jest do uratowania, pobierze się?
- do czasu obniżenia pH, mogę zasilać je dolistnie nawozem do RH, czy tak???
Niektóre byki biorą się z nieuwagi albo zbyt szybkiego pisania postu. Inne biorą się z... (nie wiem, z czego). Kaaj, popraw swoje posty, proszę. Nalewka