Przywarka japońska ( Schizophragma hydrangeoides )

[chwaścik]

Zrobiłem małe wyszukiwanko, ZERO tematów. Nikt nie ma tego pnącza?

Moja jeszcze jest mała ale zimę przetrwała (nieco obsypałem igliwiem) więc chyba mogę już uznać, że ją mam(?). Pnie się po sośnie. Mam akurat odmianę "Moonlight" o 'niebieskich' liściach.

Jeśli macie zdjęcia to pokażcie. Opiszcie swoje doświadczenia. Przemarza w zimie? Co z przymrozkami? Jak szybko rośnie?

[warsawyak]

Ma, ale się nie chwali.

Mnie już jedna niestety zmarzła, ale rychło nabyłem drugą (dostało jej się lepsze stanowisko), bo nie wyobrażałem sobie ogrodu bez niej. Mam 'Moonlight' a zamierzam dokupić jeszcze 'Roseum'.

Idealne pnącze, interesujące przez cały sezon wegetacyjny, na dodatek dobrze się czuje w cieniu. W młodości rośnie wolno i to właśnie jest przyczyna słabej popularności (i nas sadzi się pnącza po to, żeby "zarastały", coś szybko zasłoniły).

[Karo]

Również mam.Jeden egzemplarz,rośnie wolno ,tak wolno,że wkurza .
Kwiaty były w 2 lub 3 roku po posadzeniu i znowu nie kwitnie dość długo.
Była dotąd poziomowana,w tym roku zamierzam ją podciągnąć do góry ,
wyeksponować może to coś zmieni .
Leżące na ziemi pędy puszczają liczne wąsy,krótkie ,gęste ,białe i dość grube.




Ma wystawę wschodnią ,miejsce osłonięte,nie okrywam.

[chwaścik]

No masz! To mnie trochę zaskoczyliście... A co to znaczy wolno? Ile centymetrów na oko?

Ja swoją wsadziłem chyba gdzieś w czerwcu-lipcu ubiegłego roku, natychmiast ruszyła z kopyta, jakby zakochała się w sośnie, mimo pewnego odstępu od pnia natychmiast oplotła sosnę i przywarła do pnia. Nie mierzyłem ale przyrosty chyba po jakieś 60cm. Co prawda są one bardzo delikatne i cieniutkie ale mimo wszystko byłem zaskoczony, bo moja hortensja pnąca nawet w drugim roku nie osiągnęła takich przyrostów.

[Karo]

Wnioskuję,że polegiwanie mojej nie służy,wolałaby się tulić więc tak jak zamierzam podniosę ją tej wiosny do pionu.
Niestety nie będzie to sosna ani inne drzewo a betonowy słup podtrzymujący balkon.
Trudno będzie mi odnaleźć jej zdjęcie z minionego roku ,bo to tylko zielona plama wśród innych fotek,natomiast udało mi się odnaleźć kwiat w dawnych lat to jest łatwiejsze do wyłuskania

[chwaścik]

Czy to jest jakaś odmiana czy gatunek?
W fazie przed kwitnieniem kwiaty są żółtawe czy to tylko złudzenie?

[Karo]

Nie mam pojęcia chwaściku co kupowałam ,
nie było to wówczas w sferze moich najważniejszych zainteresowań.
Kwiat jest faktycznie w kremowej barwie szczególnie zauważalnej w części płodnej .

[piku]

Ja mam na razie młodziutką i nie wiem co to za odmiana . Jesienią wyglądała tak

A jak przezimowała to ocenię na wiosnę

[chwaścik]

Jest! Jest! Jest! Znalazłem!

Myślałem, że nie zrobiłem zdjęcia, a jednak!
Trochę objedzona przez ślimaki. Na zdjęciu widać chyba tylko jeden pęd wychodzący u dołu od nasady i idący w kierunku pnia sosny, jest bardzo długi, tych pędów jest dużo więcej ale nie widać ich na zdjęciu.

Ja mam na razie młodziutką i nie wiem co to za odmiana . Jesienią wyglądała tak

Nawet ładnie się przebarwia!
To duży plus! A dużo ma słońca?

[Karo]

Przybywa właścicieli przywarki japońskiej ,
chwaściku otworzyłeś puszkę...



Wiesiu a jak ją zimowałaś?W gruncie ,w donicy?

[chwaścik]

Takie puszki otwiera się z przyjemnością

Warto przypomnieć, bo w poście otwierającym nie napisałem, że polska nazwa nie w pełni oddaje jej charakteru i relacji rodzinnych, nazwa łacińska to bowiem Schizophragma hydrangeoides ;)

[piku]

Ta otwarta puszka mnie się również podoba bo chciałabym się nieco więcej o tym pnączu dowiedzieć . Moja na razie zimuje w opatulonej donicy po północnej stronie budynku. Nie zdążyłam przed zimą przygotować jej miejsca stałego i chyba dobrze bo już trzy razy zmieniałam wersję

[chwaścik]

Jeszcze małe uzupełnienie odnośnie tego co widać na moim zdjęciu. . . obecnie jest tam dość gęsto, dużo uschłych i zielonych igieł ale kiedyś będzie tam dość łyso. Moja około 3 m sosna (czarna) jest bowiem prowadzona na styl japoński (azjatycki) więc chyba będzie współgrała z przywarką japońską Krótko mówiąc, od kilku lat regularnie uszczykuję jej świeczki i najprawdopodobniej wkrótce moja sosna wykształci 'chmurki' lub 'pompony' (jak kto woli) na końcach gałęzi a wewnątrz wyłysieje, w związku z tym postanowiłem wypełnić tę łysinę jakimś pnączem, myślałem o hortensji ale zdecydowałem się jednak na przywarkę gdy przeczytałem, że największa w Polsce przywarka (12m) rośnie w Arboretum w Rogowie właśnie na starej sośnie. Zapewne więc lubi takie towarzystwo.

A dużo bardziej niż mrozu u mojej przywarki boję się niestety mojego kota, nie przepuści niczemu na co da się wspiąć, wspinał się już na młode tuje a nawet na niezwykle kłującego jałowca Obelisk. Jak mu odbije to poniszczy delikatne pędy.

[piku]

Myślę, że przywarka sobie poradzi, a ja już jestem ciekawa widoku Twojej przywarki miedzy pomponami

[Karo]

A ja jestem zaskoczona takim doborem towarzystwa dla Twojej sosny.
Owszem sosna czarna rośnie silnie ale nie po to chyba chcesz mieć na niej pompony - (notabene pomysł cudowny)
by nie móc zachwycać się nimi a także ogólnym wyglądem tak prowadzonego drzewa .
Przywarka bowiem rośnie dziwnie - inaczej ,dorasta do określonej mniej więcej wysokości ale wypiętrza się
a to w moim wyobrażeniu oznacza,że urok pięknie prowadzonej sosny zostanie przyćmiony.
To rzecz mojego wyobrażenia i gustu , ja bym tak nie zrobiła.