Bardzo proszę o radę. Co zrobić z zieloną ziemią, która pojawiła mi się w tunelu foliowy? Mam ją skopać z pozostałą, czy zerwać warstwę wierzchnią i wyrzucić, a może nic nie robić i czekać aż sama zniknie. Ciekawi mnie czy moim pomidorkom nie zaszkodzi ten nalot na ziemi. Najwięcej jest przy ściankach folii a na samym środku jej nie ma. Pozdrawiam. Bogumiłka.
W moim tunelu foliowym corocznie pod koniec zbiorów pomidorów , w wyniku wilgocie pojawia się na ziemi zielonkawy nalot ( w czasie wzrostu pomidorów ,z uwagi na płytki system korzeniowy , nie zruszam ziemi przez cały sezon) , późną jesienią ziemię w tunelu przekopuje na głębokość szpadla i nalot znika w głębi ziemi. Nie zauważyłem by to miało jakikolwiek wpływ na zdrowotność i plenność rosnących w tunelu pomidorów.
to są na pewno głony z czasem mogą na nich wystąpic grzyby . nic sie nie powinno od nich stac ale jeśli w pomidorkach wystąpią glony to trzeba mniej podlewac (pomidor nie lubi dużej wilgotnosci gleby i powietrza )a w ogórkach to już nie ma znaczenia bo ogórek to jest dyniowata roslina a one lubią mokro i wilgno.
Nie chcę zakładać nowego tematu, ale nic nie mogę nic znaleźć na temat innego koloru ziemi .
W tunelu pojawiły się brunatne plamy, jakby ktoś wylewał fusy od kawy. Nie wiem co to może być. Czy trzeba wymienić ziemię ? Czy wystarczy chemia ? A może tylko ją przekopać ?