Ja mialam (mam) automacik taki Od jakichs 2 lat stoi nieuzywany...Nie zawsze mi ten chleb wychodzil Ale jak juz wyszedl to palce lizac i zapach na caly dom no i plus, ze wsypujesz mieszanke wlewasz wode i czesc! Masz czas na jakies inne zajecia typu ogrodek ;:8
NL16
Pozdrawiam, Monia ;) --> Dzien bez kawy jest malo ciekawy... Storczyki moni
Mam i używam. Zwłaszcza jak się okazuje, że nie starczy mi chleba, mrożonego też brak a do sklepu nie chcę lub nie mogę jechać. Wtedy biorę gotową mieszankę do chleba (taką specjalną mąkę - wiecie o co chodzi ) suszone drożdże i wodę, wrzucam to do maszynki, ustawiam program i po 3 godz. i 14 min. wyjmuję gorący bochenek pachnącego na cały dom chleba.
A pro po: nie wiecie przypadkiem dlaczego nigdzie nie mogę dostać tych mieszanek produkcji "Polskich młynów"? Przestali produkować czy coś?
Moni, a dlaczego go częściej nie używasz? Znudziło Ci się pieczenie chleba?
Kasiu, przeróżne mieszanki widziałam w Auchan, ja kupowałam coś "...z Warmii i Mazur", nie pamiętam dokładnie.
Pamiętam natomiast, że rozśmieszyła mnie bardzo "Prawdziwa pizza z Warmii i Mazur"
Drugie pieczenie chlebka wyszło jeszcze lepsze niż pierwsze więc niedługo zagości u mnie w domu automat... podobno powinien mieć dwa mieszadełka?
Aniu, moj ma jedno mieszadelko. Zalezy chyba jaka firma.
Ja nie pieke bo czesto mi nie wychodzil dobrze ten chlebus i poddalam sie Zawiozlam automat do polski i juz Ale moze ktos podpowie co zrobic zeby zawsze sie udawal to go przywroce do lask...
Polskich mieszanek nigdy nie kupowaam wiec tu nie moge sie wypowiedziec.
NL16
Pozdrawiam, Monia ;) --> Dzien bez kawy jest malo ciekawy... Storczyki moni
Ja mam dwu mieszadłowy, kupiony na Allegro, firmy Severin. Dwumieszadłowy (oznaczmy go umownie "2") ma dwa małe mieszadła, umieszczone w spodzie bochenka, jedn mieszadłowy ("1") ma jedno duże mieszadło, a chlebek piecze się "bokiem".
Dla mnie 2 jest lepszy, bo mieszadła są małe, a rynienka na chleb szeroka i pozwala na manipulacje - ja np. te mieszadła po ukręceniu ciasta wyjmuję, by nie mieć dziur w chlebie, formuję bochenek (uklepuję znaczy ;)) i sypię wierzch chlebka ziarenkami. W 1 nie da sie wierzchu chlebka ozdobić, a wyjęcie mieszadła jest utrudnione.
Myślę, że to, by chleb się udawał zawsze, zalezy od wielu czynników, takich jak mikroklimat w kuchni (drożdże są "czułe" na wilgotność i powietrze) i np. otwieranie okna jak chleb rośnie jest niewskazane. Otwieranie opiekacza też (noo, ja otwieram zaraz po zakończeniu mieszania, zanim zacznie rosnąć, potem już nie).
Chleb który udaje się na bank - jest taki. Jest to gotowa mieszanka, którą ja kupuję czasem w Auchanie - do niej dodaje sie tylko wodę, łyżkę oliwy, sól i cukier. 1 opakowanie za 3.50 starcza na dwa duże bochenki.
Na pierwszy ogień poszła gotowa mieszanka pt. "Ciasto drożdżowe".
Wyszło całkiem OK, biorąc pod uwagę, że nastawiłam program na "chybił trafił"
Zniknęło w ciągu jednego dnia
Drugi wypiek to chlebek też z gotowej mieszanki. Też bardzo dobry - chociaż wymagał lekkiego dopieczenia...
Ale cały czas się uczę
Zrobiłam ciasto drożdżowe - aż się przestraszyłam, bo wylazło z formy, prawie przywarło do szyby maszyny - i na własną odpowiedzialnośc zakończyłam program przed czasem i nastawiłam pieczenie. Wyszło REWELACYJNIE! Zdjęć nie mam, bo zostało natychmiast pożarte
Ciasto do pizzy zrobione według przepisu z instrukcji - właśnie skończyliśmy jeść pizzę - boska , tzn. taka jak w pizzerii
Kochani pomóżcie
Moja siostra kupiła sobie maszyna do pieczenia chleba Moulinexa i do trzech dni męczy się z nią. Robi wszystko według przepsu i na razie wyszedł jej chleb z zakalcem, drożdzówka również z zakalcem i bagietki o twardości stali. Dziewczyna i straszy maszyne, że ją sprzeda na popularnym serwisie aukcyjnym
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na to cudo?
Ja mam dwumieszadełkowy. Piekę raz, dwa razy w tygodniu z gotowych mieszanek. Czasem dodaję rozdrobnione nasiona słonecznika lub dyni. Wtedy trzeba dodać nieco więcej wody, aby w czasie mieszania były formowane przez mieszadełka dwie kule.
Zaciekawił mnie pomysł z wyjmowaniem mieszadełek z ciasta przed jego pieczeniem, a raczej ostatnim rośnięciem. Bardzo mi przeszkadzają takie dziury przy krojeniu chleba, ale to może być pomysł.
Jeżeli chodzi o wcześniej opisane ciasto na pizzę, to u mnie wyszedł...zakalec Drożdżowe też coś nie wyszło. Zakupiłam tej mieszanki trochę więcej i na razie schowana czeka na ponowną próbę
Aleksandro, uważaj na termin przydatności mieszanki do spożycia. Ona ma w składzie suszone drożdże i, przynajmniej, w moim przypadku, szybko straciła ważność. I wyszły zakalce
DankoWS, ja też mam Moulinexa. Moje pierwsze wypieki były super.
Potem spróbowałam zrobić zaczyn własnej roboty i na jego bazie upiec chlebek. Ale o ile zaczyn wyszedł OK, to chlebkiem można było zabić, albo wszystkie zęby stracić
Trzeba chyba bardzo uważnie czytać przepisy, może dlatego Twoje siostrze nie wychodzi ciasto.
1. Spróbujcie dodać zamiast wody do mieszanki mleka. Wczoraj tak upiekłam i wyszedł rewelacyjny!
2. Ktoś mi podpowiedział, że Polskie Młyny zmieniły proporcje składników, o czym nie wiedziałam i ostatnio chlebek mi się nie udawał. Teraz się dodaje 1 op. suszonych drożdży (a nie jak dotychczas 1/2 op.) i tylko 300 ml. wody (zamiast 330 ml.).
3. Piszecie, że można przed pieczeniem wyjąć mieszadła. Ale jak i kiedy? Nie potrafię wyczuć momentu. Jeśli nastawiam program na 3godz. 16 min. to kiedy powinnam wyjąć i jak? Tak po prostu wsadzić łapsko? Przecież chyba zostaną dziurska? Jak to robicie?
4. Jeśli się nie wyjmuje tych mieszadeł przed pieczeniem, to o wiele łatwiej jest je wyjąć jak już nasz chlebek porządnie ostygnie, niż z ciepłego.
5. Bardzo proszę o przepis na chlebek na zakwasie pieczony w automacie. Przepis na zakwas mam z tego forum i właśnie się od 2 dni robi. Jeśli mi nic nie podpowiecie będę zmuszona wyrabiać ręcznie, a to w moim wykonaniu może się okazać jakąś katastrofą!