Zabawy dzieci w ogrodzie

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ania k
200p
200p
Posty: 205
Od: 4 lis 2008, o 10:38
Lokalizacja: Gdańsk

Zabawy dzieci w ogrodzie

Post »

Pamiętajcie o ogrodach, ale także o tym jak zaszczepić bakcyla w naszych latoroślach.
Przedszkolaków nie trzeba namawiać do zabawy w piasku, a jak chętnie pomagają siać rzodkiewkę. Jest dla nich idealna, bo ma spore nasionka i szybko widać zauważalny wynik pracy.
Ale co z nastolatkami?
W co można bawić się w ogrodzie?
Może macie pomysł na urodzinki w ogródku?
Moje 2 zimorośle :) z utęsknieniem wypatrują zielonych listków ich cebulowych kompozycji, które wsadzaliśmy wspólnie jesienią.
Dzieci robią też co roku za świetną łapkę na ślimaki.
Awatar użytkownika
brauniack
100p
100p
Posty: 127
Od: 6 sie 2008, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żary

Post »

Witaj. Ja może powiem na własnym przykładzie. Gdy byłem małym dzieckiem babcia często zabierała mnie na działkę. Najbardziej ulubioną zabawą była woda i piasek(ziemia). Kopanie dołków zalewanie ich wodą itp. Oczywiście może to brzmieć śmiesznie ale dla małego malca jest to super. Oczywiście robienie ogniska pod kontrolą dorosłego też jest dobrą zabawą a przy tym kiełbaska czy pieczony ziemniaczek.Teraz gdy już jestem dorosły i sam mam 8 miesięcznego malca staram się przygotować mu "teren" do zabaw. Chuśtawki, piaskownica itp. Oczywiście będę do tego wszystkiego chciał dołączyc obowiązki typu podlewanie sadzenie, koszenie razem z nim trawy. Własne budowle i konstrukcje. Ale jak będzie zobaczymy. :)
Pozdrawiam, Bartosz
Moja działeczka
Awatar użytkownika
ania k
200p
200p
Posty: 205
Od: 4 lis 2008, o 10:38
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

I co? Postawisz na trawniku plasikową michę, czy sam zbijesz deski?
A może masz drzewko na domek? To mi się zawsze marzyło.
Właśnie, mój syn ma już 8 lat, to może czas coś sklecić. Ale raczej prowizorkę, bo to spory koszt takie 4 ściany, a może niedługo się wyprowadzimy. On i bez tego sporo przesiaduje na naszej starej śliwie.
I jeszcze jedno. Byłam kiedyś na takim kinderbalu w sporym ogrodzie, pod koniec zabawy dziadek odpalił traktorek, choć nie było co kosić. Ale były przejażdżki.
Inna trawnikowa zabawa. Nie mogłam znaleźć kosza do kosiarki. Dzieci z wielką uciechą mnie wyręczyły przy zbieraniu podsuszonego sianka.
Awatar użytkownika
aleksandra2323
500p
500p
Posty: 529
Od: 28 cze 2008, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja mam dwoje nastolatków. U mnie sprawdziło się miejsce do gry w siatkówkę i kosza(czyli kawałek trawnika ipodjazdu z koszem). Córka ma grządkę z roślinami jednorocznymi, oboje choć nie przepadają za pracami ogrodowymi w miarę chętnie pielą "owocnik", zwławszcza poziomki. Hitem imprezy urodzinowej okazało się ognisko, a nie gril. To znaczy jedzonko było grilwane, ale dokładanie do ogia i śpiewy, krąg... trochę jak w harcerstwie :D .
Chłopiec 15, a dziewczynka 12 lat.
U sąsiadów, którzy mają 13 latka króluje kometka i siatkówka - kupili nawet siatkę.
Awatar użytkownika
ania k
200p
200p
Posty: 205
Od: 4 lis 2008, o 10:38
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Na trawniku u znajomych syn pierwszy raz pojechał sam na rowerze. Potem u nas z górki trenował równowagę. To dobry sposób dla opornych. Na miękkim pupa mniej boli, a to dodaje odwagi.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

A ja uwielbiałam jeździć modelami samochodzików po całym ogrodzie, trochę to nietypowe było, jak na kilkuletnią dziewczynkę, ale ile mi frajdy dawało :lol: Z ziemi albo piachu budowałam garaże, nasypy, wiadukty z patyków, całe miasto, a po trawie pchałam się na kolanach, aż się mama wściekała na moje zielone kolana :D

Potem podrosłam i ważny był trzepak, a właściwie fikołki na nim. Ależ dziecko ma niebywałą sprawność fizyczną! I nigdy nic mi się nie stało, więc chyba nie szarżowałam :roll: Potem było wspinanie się na drzewa, albo gra w gumę, czy teraz nasze dzieci wiedzą co to takiego?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
ania k
200p
200p
Posty: 205
Od: 4 lis 2008, o 10:38
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Trzepak to dla mnie teraz wręcz sport ekstremalny. Ile się na nim wisiało. To był nasz taki "parkur" :)
Gdzie zginęły trzepaki z nowo wybudowanych osiedli?
I z innej beczki. Moje dzieci systematycznie podkradają chwasty z wiaderka, gdy piele i próbują je reanimować w formakach na babki. Dlatego co roku coś dostają zielonego do hodowania. Wszystkie moje hiacynty są z okazji ich późno zimowych urodzin. Latem dostają jakąś jednoroczną. A w domu pędzą pokrzywę. Jakie było rozczarowanie syna, gdy po roku pokrzywa zaczęła marnieć. Tak się do niej przywiązał. Oczywiście pobraliśmy odszczepki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”