ZIMOWIT   WITA   ZIMĘ  
      Idzie jesień, idzie chłód... Idzie zima, idzie głód... - szumią drzewa w lesie, szeleszczą trawy i zioła i każde z nich stara się przed zima rozrzucić po ziemi nasiona.
     Choć mróz zwarzy liście i łodygi, choć kwiaty przekwitną, zostaną nasiona i z nich nowe  łodyżki, nowe liście i kwiaty wyrosną z nadejściem wiosny.
     A co to się różowi na łące?
     Zima tuż, tuż, a tu wyrósł... nie tylko wyrósł, ale zakwitł jakiś różowy kieliszek.
     Kto to? Kto odważa się kwitnąć, kiedy wszystkie kwiaty przekwitły, kiedy zima za progiem już stoi?
     To ja... zimowit...zimowit... - szemrze cichutko poruszany wiatrem kieliszek.
     Zimowit? To ty zimę chcesz witać, dziwny kwiatku? A kiedyż ty zdążysz wydać nasiona na nowy siew?
     Nasiona? O, na to mam dużo, dużo czasu. Owoce i listki wysunę z ziemi dopiero na wiosnę.
heh  

  znalazłem takie rozwiązanie 
