PRYWATNA HODOWLA- jak zacząć uprawę?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gwiazdeczka81
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 paź 2008, o 17:13
Lokalizacja: gmina Krokowa

PRYWATNA HODOWLA- jak zacząć uprawę?

Post »

Witam,
Tak się zastanawiam nad założeniem własnej firmy zajmującej się hodowlą [produkcją] roślin doniczkowych. taz, najbardziej chciałabym uprawiać kwiatki. W związku z tym mam pytanie: jak się do tego zabrać? Jestem 'ogrodnikiem' domowym- to moje hobby.

Mieszkam na wsi- mam nardzo dużą działkę, i chciałabym to wykorzystać.
Czy możecie mi podpowiedzieć, skąd bierze się takie roślinki na początek- i czy w ogóle mam jakieś szanse będąc tylko hobbistom? :oops:
Może trzeba mieć specjalne wykształcenie?

Co o tym myslicie? Bardzo proszę o rade- będę wdzięczna za każdą... :lol:
Joanna K.

Świadomość, że kocham i jestem kochana pozwala mi cieszyć się z każdego dnia...
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witaj Gwiazdeczko!

Serce do roślinek masz, a teraz masz także i marzenia! To jest piękne i mam nadzieję, że znajdziesz na Forum pomoc i radę.

Jest możliwość sprzedaży np przez internet- sadzonek i dorosłych roślin.

To co mnie zastanowiło to czy chcesz hodować na sprzedaz rośliny pokojowe-doniczkowe czy rosliny do ogrodów- czyli forma szkółki roślinnej?
Bo skoro domowe, to duża działka może się przydac, ale chyba ? wtedy potrzebne będa szklarnie, osłony?

Jest na Forum kilka osób, które sprzedają rośliny, ale z tego co wiem, to głównie do ogrodów a nie pokojowe...
Awatar użytkownika
hermanvip
100p
100p
Posty: 163
Od: 26 cze 2008, o 14:47
Lokalizacja: Pleszew

Post »

Przyłączam się do postu Gwiazdeczki :D sam planuje taką formę działalności... głównie roślinek ogrodowych :) więc proszę o rady jak to można sensownie rozkręcić :)
cx

Post »

Witam.
Ja tylko o kilku przestrogach.Najważniejsze to wybrać klienta dla którego chcemy robić produkcję,po drugie dowiedzieć się czego on oczekuje(tu może być ogromne rozczarowanie w stosunku do naszych wyobrażeń).Wymyśleć sposób dystrybucji swoich produktów i dowiedzieć się czy jest on realny i jakie ilości docelowo da się upłynniać.Policzyć koszty(jedno z trudniejszych)ale można sprawdzić po ile taki towar sprzedaje konkurencja i zastanowić się czy będziemy w stanie przy takich cenach osiągać zysk.I temu podobne,stawiałbym na pierwszym miejscu,wiedza,metody produkcji,miejsce itp to sprawy późniejsze.
My w okresie "mocnej"rekonstrukcji naszego sadu podjęliśmy produkcję :najpierw ziół w doniczkach,następnie rozsad roślin rabatowych.I ponieśliśmy ogólnie biorąc porażkę- z ziołami wyszliśmy chyba za wcześnie na rynek,na giełdzie hurtowej brak zainteresowania;z rozsadami ...były jakieś dochody ale trudno jest konkurować z dziesiątkami drobnych "producentów",dla których te rozsady to kasa ekstra-jak wyjdą i się sprzeda to dobrze,jak nie wyjdą i się nie sprzeda to trudno.Na prawdę konkurowanie z takimi dostawcami towaru jest baaardzo trudne.Choć na pewno możliwe,ale klientów trzeba sobie przysposabiać latami.Myślę,że najkorzystniej mieć inne źródło dochodów a produkcję roślinną rozwijać w miarę przyrostu liczby klientów.I dopiero po jakimś czasie zrezygnować z pierwotnego źródła dochodów.
Życzę powodzenia,Krzyś.
Awatar użytkownika
gwiazdeczka81
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 paź 2008, o 17:13
Lokalizacja: gmina Krokowa

Post »

dziękuję bardzo za szybka odpowiedz.
Racja- taka firma zanim zacznie zarabiać, musi najpierw "wprodukowac" roslinki- w moim przypadku kwiatki... a to niestety trwa. Chyba lepiej znaleśc sobie jakies inne zródło dochodu, a kwiatki niech sobie rosną...

A jak urosną, to wtedy się okarze, co i jak :lol:
Ale jak tu zacząc? Skąd doniczki, ziemie, sadzonki? Co jeszcze potrzeba?
jakieś ogrzewanie...nawadnianie... nie mam po tym wszystkim pojęcia- i własnie stąd moje pytanie: CZY MAM JAKĄŚ SZANSĘ?
Joanna K.

Świadomość, że kocham i jestem kochana pozwala mi cieszyć się z każdego dnia...
Awatar użytkownika
hermanvip
100p
100p
Posty: 163
Od: 26 cze 2008, o 14:47
Lokalizacja: Pleszew

Post »

Doniczki produkcyjne kupisz na allegro, 100 sztuk za około 14 zł :D ziemie to możesz kupić od firmy która ją produkuje :D na pewno jakąś niedaleko taką masz :) a jak masz dobra ziemię na swojej posiadłości to i ją używaj! :) Ja będę nasiona zbierał samodzielnie lub kupował np www.europalms.be , no ale ja chce głownie zająć się tematem palm... możesz również nasiona fajnych roślinek zamówić z www.florpak.pl dość duży wybór :D sadzonki musisz poszukać u jakiegoś hurtownika... internet stoi otworem :) prosty tunel foliowy możesz zrobić z konstrukcji metalowej, pogadać z jakimś majstrem który pomoże ci coś takiego uspawać za przysłowiowe grosze :) kupić folie na taki tunelik i wio! :) ogrzewanie w takim tuneliku to może być jakiś "cyganek", no ale jak będziesz produkować roślinki które nie potrzebują ogrzewania to nie montuj piecyka :) nawadnianie ci nie potrzebne na początek ponieważ masz na pewno w domku wąż lub inną konewkę :D
Szanse masz ale musisz trafić w nisze i ją zagospodarować :)
Awatar użytkownika
gwiazdeczka81
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 paź 2008, o 17:13
Lokalizacja: gmina Krokowa

Post »

hermanvip
widzę, że masz juz sporą wiedzę na ten temat... ja jestem naprawdę zielona. Ale dziękuję za poradę- doniczki to naprawdę nie żaden koszt, a i ziemie pewnie uda mi się jakoś tanio kupić. Tylko z tym foliowcem muszę poczekac do wiosny- Mąż odbiecał, że sam mi zbuduje, więc koszt tylko za materiał :lol:

W takim razie mam jeszcze trochę czasu- żeby się zoriętować co, gdzie i za ile...
Znacie jeszcze jakieś dobre linki- namiaty na jakąś tanią hurtownię?
Chodzi mi o nasionka lub młode roślinki...

Ide ogladać ten florpark :D
Joanna K.

Świadomość, że kocham i jestem kochana pozwala mi cieszyć się z każdego dnia...
Awatar użytkownika
gwiazdeczka81
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 paź 2008, o 17:13
Lokalizacja: gmina Krokowa

Post »

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 184#526184

I tu własnie znalazłam odpowiedz na moj niedawny post... "uprawa roślin doniczkowych to wyższa szkoła jazdy ,trzeba skączyć odpowiednią szkołe lub specjalustyczny kurs"
co racja to racja- też myślałam, że to takie łatwe, ale to forum pozwoliło mi zrozumieć, że uprawa roślin nie jest taka łatwa- tzn, mi do tej pory wychodziła, ale te kilka sadzonek, które wychodowałam sama jest nieczym względem wiedzy, którą trzeba posuadać chcąc się zająć tym zarobkowo... niestety.

Dziękuję Wam forumowicze- wasze rady są cenne- duzo tu czytam, i dużo się uczę... kto wie- może kiedys zdecyduję się zaryzykowac, ale na razie kupię sobie doniczki i zacznę chodować roślinki do mojego ogrodu, który będę zakładać prawdopodobnie w przyszłym roku.
Wiosną zaczynamy budowę domku i do jesieni powinien stac, więc dopiero wtedy mogę zacząć działać :lol:

Ale dzieku temu mam duzo czasu, żeby się trochę przyuczyć, żeby podejrzeć co nie co, i mam nadzieje, że za rok moje decyzje co do wyboru roslinek będą trafne :roll:
Joanna K.

Świadomość, że kocham i jestem kochana pozwala mi cieszyć się z każdego dnia...
Awatar użytkownika
hermanvip
100p
100p
Posty: 163
Od: 26 cze 2008, o 14:47
Lokalizacja: Pleszew

Post »

Ja chce się skupić na roślinach trudno dostępnych i mało rozpowszechnionych... :) wiem że będzie trudno ale warto spróbować swoich sił :) kupie doniczki nasiona i poczekam aż to ładnie podrośnie do sprzedaży :) a potem rejestracja firmy i handelek :)
Awatar użytkownika
gwiazdeczka81
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 paź 2008, o 17:13
Lokalizacja: gmina Krokowa

Post »

Tak- ale do takiego czegos musisz miec jakąś szklarnię...
Przez rosliny "trudno dostępnych i mało rozpowszechnionych" rozumiem jakieś egzotyczne gatunki, a te niestety ni mogą rosnąć sobiw w garażu :cry:
Potrzebne są szklarnie, jakiś miernik wilgotności- i coś, co tą wilgotnośc skoryguje w razie awari...
Ja niestety nie mam aż tylu pieniędzy, żeby sobie pozwolic na taki krok- bo jak coś nie wyjdzie, i te Twoje roslinki np. za 1.5 roku zje jakiś pasożyt, to będziesz miał bardzo duże koszty...
Mam odłożone trochę pieniędzy, ale z tego co się zoriętowałam- starczy mi na roslinki, doniczki, nawóz i ziemię... a gdzie reszta? Gdzie szklarnie, jakiś system nawadniający i mierzący wilgotnośc?
Joanna K.

Świadomość, że kocham i jestem kochana pozwala mi cieszyć się z każdego dnia...
Awatar użytkownika
gwiazdeczka81
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 paź 2008, o 17:13
Lokalizacja: gmina Krokowa

Post »

:oops:
Chyba juz się całkowicie poddałam...
Tzn- nie do końca- nadal hodowla roslin będzie moją pasją, - i tak już zostanie. Będę hodować roslinki- ale dla moich własnych potrzeb- moich i rodziny- ogród mam przecież duży :lol:
Joanna K.

Świadomość, że kocham i jestem kochana pozwala mi cieszyć się z każdego dnia...
Awatar użytkownika
hermanvip
100p
100p
Posty: 163
Od: 26 cze 2008, o 14:47
Lokalizacja: Pleszew

Post »

No niekoniecznie będę potrzebował szklarni, wystarczy mi jakiś zwykły foliaczek :) nie chodzi mi o to żeby temperatura była ciągle na plus :) głownie o to żeby ochronić przed wiatrem i największymi mrozami :) do - 10 może tam temperaturka spadać :) i nic złego się nie stanie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”