Witam
Choć nie przeczę takim zabiegom jak opisał
*bobi* ,wierze bardziej w....
-wybór właściwej odmiany z przesuniętym terminem kwitnienia np.super wczesne i super póżne.Na etykietach przeważnie
jest info do jakich należy.Tutaj dostawcom troszkę wierzę
-wybór wysokości,niektóre to potrafią....i w górę i dalej
-sadzę wyłącznie w koszyczki,łatwiejsze niż w *rządki* i nie uciekają /w głąb/naturalne!!
-tworzenie grup kolorystycznych z innymi kwiatami,nie mieszam w tym samym miejscu tulipanów o różnej barwie.
-tuipany wczesne a "dobrze pylne"popularna seria /?/czerwonych dużych -u mnie to pewnie stara grupa Darwina
zaczynają kwitnąć już na 1-go maja/średnio/.Polecam te,a jeszcze lepiej mieszańce Darwina-tulipany kwitnące
jeszcze wcześniej do tej grupy należy też' Queen of Night' .
Mój jeden z fioletowych był tak póżny,że jak oglądam fotki to 15 maja były już rozwinięte---->5 czerwca również stał
wytrwale.I to na stanowisku słonecznym.Hiii,głowy im poukręcałam

10 czerwca ,bo płatki dalej sie trzymały i zaczał wytwarzać torebki nasienne.Postaram się

odszukać nazwę delikwenta.
-a gdy już posadzi się w grupie ,i kwitną razem to nie pozostaje nic innego tylko selekcja do wazonu i to dość szybko
przed pełnym cyklem dojrzałości kielicha.
Postaram się

jak przećwiczę wstawianie fotek,ubarwić treść o zjawisko.Ale to pewnie

troszkę potrwa,zanim zaskoczę

.
pozdrawiam
Jovanka
