
Mięta - choroby
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3360
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Mięta - choroby
Moja mięta dostała białych liści nie wiem, od czego. To samo mam na rudbekii 

Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4461
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Wygląda jak mączniak prawdziwy; nie sztuka pokropić, wyciąć czy inaczej gada pogonić, tylko, że to ziółko... do użytku nadawać się nie będzie. Teraz na pewno trzeba wyciąć porażone części rośliny a na przyszły sezon zadbać ekologicznie, np. przez allelopatię: posadzić w pobliżu korzystne dla niej rośliny- groch, fasolę, rumianek lub pokrzywę.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3360
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Dzięki za odp. Nie używam mięty do niczego tylko tak sobie rośnie
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 855
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Tak, to wygląda jak jakiś grzyb-lepiej popryskaj jak nie używasz, nie jesz-inaczej to paskudztwo może Ci się przenieść na inne roślinki w pobliżu.
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie

- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ale najpierw obetnij na jakieś 10 cm od ziemi, dopiero potem pryskaj. Mięta jest diabelnie żywotna, jeśli będzie miała wystarczająco wilgotno, to odrośnie do jesieni w solidny krzaczek 

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3360
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Od mięty sie rudbekia zaraziła. Herbatka miętowa nie smakuje moja prababcia ją uprawiała i tak zostało tak samo jak i rudbekie tez ją uprawiała i tak zostały te roślinki
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Mięta pieprzowa
Witam,
Od ok 3 tygodni uprawiam w domowej doniczce "mięte pieprzową" zerwaną wcześniej z pola.
Roślinka pięknie rośnie z tym, że na niektórych lisciach pojawiają się biało - żółte kropki.
W jakimś poradniku wyczytałem, że mięta może być porażana "rdzą". Co to znaczy?
Czy te liscie trzeba oberwać ? I co zrobić żeby zapobiec następnym porażeniom?.
Pozdrawiam
Od ok 3 tygodni uprawiam w domowej doniczce "mięte pieprzową" zerwaną wcześniej z pola.
Roślinka pięknie rośnie z tym, że na niektórych lisciach pojawiają się biało - żółte kropki.
W jakimś poradniku wyczytałem, że mięta może być porażana "rdzą". Co to znaczy?
Czy te liscie trzeba oberwać ? I co zrobić żeby zapobiec następnym porażeniom?.
Pozdrawiam
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Wyrzuć tę miętę.
Musiałbyś ją mocno pryskać by nabrała wyglądu a przecież chcesz ją jeść...a nie patrzeć na nią
Zobacz czym możesz zwalczyć ale ja nie radze tego...
http://www.target.com.pl/katalog/choroby/8.html
Kup sobie nowa w markecie lepiej.
Musiałbyś ją mocno pryskać by nabrała wyglądu a przecież chcesz ją jeść...a nie patrzeć na nią
Zobacz czym możesz zwalczyć ale ja nie radze tego...
http://www.target.com.pl/katalog/choroby/8.html
Kup sobie nowa w markecie lepiej.

- monia260
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 25 maja 2011, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mięta - choroby
Witam!
Mam parę pytań odnośnie mojej mięty. Rośnie ona w dużych kępach w moim ogrodzie.
1. Ostatnio zbierając miętę zauważyłam pod niektórymi listkami sporą białą "pianę". Jakiś owad- szkodnik ? składa na niej jajeczka, w środku tej piany jest mały żółto-beżowy robaczek, lub większy (podrośnięty) do połowy beżowo-brązowy. Czasem piana ta jest też już przy samej ziemi. Poza tym zauważyłam tę pianę również na dwóch innych roślinach- kwiatach, które jeszcze nie kwitną. Wycięłam część tej mięty -poszła na taczkę i do spalenia. Co to za owad -szkodnik ? I co z tą miętą ? bo niektóre szczyty (gdzie nie było piany) były ładne, zdrowe - czy mogę je zbierać ? (myślę, że można by je dokładnie umyć i wysuszyć) - czy do kasacji?
2. Niektóre listki były podziurawione lub miały małe brązowe plamki a na łodygach były przyklejone brązowe kuleczki - wyglądało to jak ten owad z pkt 1. tylko że zasuszony hmm... pod tą pianą? Czy to rdza mięty? I również niektóre szczyty były ładne i zdrowe -zbierać je czy całość wycinać i odrzucać?
Pomóżcie, bo tak cieszyłam się na tę miętę a tu taka draka. Dodam, że ogród był przez ponad rok "zapuszczony" i teraz dopiero czeka mnie całe przekopanie go i doprowadzenie do porządku
Jak się uda to załączam zdjęcie z tą "pianą".
Mam parę pytań odnośnie mojej mięty. Rośnie ona w dużych kępach w moim ogrodzie.
1. Ostatnio zbierając miętę zauważyłam pod niektórymi listkami sporą białą "pianę". Jakiś owad- szkodnik ? składa na niej jajeczka, w środku tej piany jest mały żółto-beżowy robaczek, lub większy (podrośnięty) do połowy beżowo-brązowy. Czasem piana ta jest też już przy samej ziemi. Poza tym zauważyłam tę pianę również na dwóch innych roślinach- kwiatach, które jeszcze nie kwitną. Wycięłam część tej mięty -poszła na taczkę i do spalenia. Co to za owad -szkodnik ? I co z tą miętą ? bo niektóre szczyty (gdzie nie było piany) były ładne, zdrowe - czy mogę je zbierać ? (myślę, że można by je dokładnie umyć i wysuszyć) - czy do kasacji?
2. Niektóre listki były podziurawione lub miały małe brązowe plamki a na łodygach były przyklejone brązowe kuleczki - wyglądało to jak ten owad z pkt 1. tylko że zasuszony hmm... pod tą pianą? Czy to rdza mięty? I również niektóre szczyty były ładne i zdrowe -zbierać je czy całość wycinać i odrzucać?
Pomóżcie, bo tak cieszyłam się na tę miętę a tu taka draka. Dodam, że ogród był przez ponad rok "zapuszczony" i teraz dopiero czeka mnie całe przekopanie go i doprowadzenie do porządku
Jak się uda to załączam zdjęcie z tą "pianą".
