Można się na orlikami zauroczyć
Orliki zadziwiają - bardzo je lubię i pozwolam zupełnie swobodnie rosnąć w ogrodzie.
Są tam gdzie chcą , najchętniej z własnego wysiewu.
Nie ingeruję , nie pikuję młodych siewek.
Co zauważam- te najprostsze formy, sa najtrwalsze.
Inne odmiany hodowlane "uszlachetniane" gubią niestety swoje cechy.
Miałam piękną małą formę różowego --->różyczkowy 'bidermayer'
W pierwszym roku był właściwy
W drugim roku wymieszał "geny' pół 'bidermayer' na wyższym piętrze już NORMALNA forma
W trzecim roku już tylko pozostał :P NORMAL.
dla mnie to dzikusy, bardzo sympatyczne .
Może dlatego ? że słabo dają się okiełznać

.
Z przyjemnością obejrzałam Wasze
-cieszą - to pewne ,
a wcale nie potrzebują ludzkiej pomocy :P
Duży atut rośliny.
pozdrawiam orlikowo
J

VANKA