W zeszłym roku kupiłam kilka dereni u znajomego szkółkarza - twierdził, że to dereń kanadyjski. Ale jakoś nie jestem tego pewna. Dereń ten ma żółtawe łodygi i rozrasta się bardziej w poziomie niż w pionie, tzn jest niski,ma ok 50 cm wysokości i chyba jest to wysokość docelowa.
Pewnie jest to któraś z odmian derenia rozłogowego.
Znalazłem nazwy 2 odmian: 'Kelsey' - niski do 70 cm krzew rozrastający się szeroko, i 'Flaviramea' - odmiana złotokora, ma pędy żółte lub jaskrawozielone, liście w jesieni jasnożółte. Może to któraś z tych odmian.
Mam obydwa które wymieniłeś i nie jest to 'Kesley" - ta ma ciemno bordowe,prawie buraczkowe pędy i mocno ciemnozielone ,wyraźnie pomarszczone liście.
Na pewno jest to druga wymieniona przez Ciebie - d.rozłogowy 'Flaviramea' ,zima ma intensywnie żółte pędy ,
teraz bardziej zielone ale zielone świeżą,młoda zielenią.
Rośnie mniej ekspansywnie jak np.c.alba ale jednak dobrze i mocno. Tnę drastycznie jak wszystkie moje derenie,
ale jest łatwy w uprawie.
Że rozłogowy to wiem, że nie kanadyjski to też. Jest wyjątkowo niski, ale może coś przegapiłam w internecie i mądrych książkach:-). Mam kilka różnych dereni, i złotokore, i czerwonokore, a ten mi spokoju nie daje.
Krzaczaste derenie na wysokość rosną wolno, może posadzony w miejscu bardziej suchym i mniej zasobnym w składniki pokarmowe od pozostałych roślin.
Dereń kanadyjski jednak istnieje, ale powinien być niższy niż 50cm i ma inne kwiaty: http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=168
Kanadyjski powinien być dużo niższy niż 50 cm o ile pamiętam i ma inne kwiaty. Te derenie rosną w dużych pojemnikach i zastanawiam się nad miejscem dla nich. Pięknie kwitną, mają mnóstwo kwiatów i były zasilane. Listki mają dodatkowo delikatną, kremową obwódkę na brzegach, dosłownie taką kreseczkę. Przyznam się, że podoba mi się pokrój tego derenia i jego nietypowa wysokość. Ale szkoda, że nie znam jego właściwej nazwy. Ale może ktoś na forum jednak coś wyszuka i będzie umiał na 100% powiedzieć jaki to gatunek.
No właśnie, ale miałam nadzieję, że może kanadyjskich jest kilka:-), może jakaś tajemnicza odmiana, ale nie umiem znaleźć nic podobnego. I tak to jest w tych szkółkach niektórych, sprzedają coś co nazwali sobie sami i potem ludziom wyrastają zupełnie inne krzaczory jak nie porównają w innych źródłach.
Kwitnące derenie to tak samo jak koty w nocy - wszystkie wyglądają tak samo (z wyjątkiem właściwego, kanadyjskiego, kousa, kwiecistego i pokrewnych). Trzeba poczekać na owoce.
Mam pytanie - Kupiłem w tamtym roku derenia białego, prawdopodobnie bo pedy ma czerwone natomiast liście jasno żółte ( bez obwódek) a w miejscach cienistych miał kilka listków delikatnie zielonych - Czy to jest dereń biały ???
Jeśli tak to na jakie stanowisko go przenieść, bo zdania są podzielone. Pełne słońce czy cień ?
W tamtym sezonie zauważyłem że miał towarzystwo w postaci mszyc, potraktowałem go opryskiem i mszyce znikły.
Dereń biały "Aurea" , stanowisko słoneczne , półcieniste . Praktycznie wszystkie odmiany o liściach czerwonych , bordowych , żółtych itd. wymagają więcej słońca (nie mówię tylko o dereniu).