Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3

[jagusia111]

Ale pytanie co to za łotry. Szczerze to nie spotkałam się z czymś takim o tej porze roku. Na kwieciaki za wcześnie. Może mrówki?

[Dolnoslonzok]

To chyba ślady ubiegłoroczne. Identyczne widziałem na gruszach, gdzie kwieciak uszkadza mi kwiaty. Kupiłem już środek na bazie oleju i wykonam wkrótce oprysk. Nie jest lekko. Szkodników każdego roku coraz więcej i to już na przednówku.

[tmf30]

DD. Pryskaliście Państwo już np. Syllitem na kędzierzawość. Ja wczoraj, ale mam wrażenie, że spóźniłem oprysk.

[jokaer]

Ja opryskałam przedwczoraj i nie mam zamiaru się zadręczać , czy nie za późno
bo wcześniej nie było warunków do pryskania. Za zimno było.

[Dolnoslonzok]

Jolu, zamierzałem w styczniu, ale deszczowo było i uniemożliwiało mi to oprysk. Lecytyną i tak będę opryskiwać drzewa często, co dwa tygodnie, to nabiorą odporności. Najważniejsze, że we wrześniu owoc jest zdrowy i bez chemii.

[grzesio764]

Podpowie ktoś,czy już najwyższy czas na Syllit, czy wstrzymać się jeszcze chwilę ?




Brzoskwinia to Inka i Harnaś.

[Dyluu]

Jak myślicie można już sadzić brzoskwinie, morele i nektarynki czy warto jeszcze poczekać?

[Pelasia]

Z tym pryskaniem jeszcze bym poczekała, ja swoim chce zrobić oprysk na początku marca. Zeesztą teraz tak wieje , że nawet nie warto wyciągać opryskiwacza
Asia

[leszkat76]

Tak wygląda moja brzoskwinia

A to młode drzewko UFO

Asia a to drzewko to aby nie za blisko ściany posadzone? Można jeszcze przesadzić.
Ja bym mu dała więcej przestrzeni i słoñca.

[Pelasia]

Tam jest koło 1m od ściany komórki . Może faktycznie za blisko.
Asia

[jokaer]

Jolu, zamierzałem w styczniu, ale deszczowo było i uniemożliwiało mi to oprysk.

Michał, też myślałam, że w styczniu opryskam, ale jednak nie było warunków.
W ub roku pryskałam później niż w tym, ale z kolei nie miałam jak wykonać drugiego oprysku.
I potem niestety w sezonie był problem, aczkolwiek jak w sezonie uporałam się z kędzierzawką,
to czepiła się dziurkowatość.
Mimo wszystko jakoś je ratowałam i teraz widzę, że chyba dobrze bo prawie żadne gałązki nie przemarzły. Mimo tych braków liściowych dobrze zdrewniały.
No, ale chuchałam na nie bardzo i co rusz je czymś pryskałam.

[Dolnoslonzok]

Jolu, moje już po oprysku lecytyną, ale wkrótce rozpocznę już sezon opryskowy, bo na nektarynkach spomiędzy pąków owocowych wygląda nieśmiało zielone. Na szczęście poza lecytyną co dwa tygodnie nic nie muszę dodawać moim nektarynkom i brzoskwiniom. Kędzierzawość zapewne uderzy, ale mam ją pod kontrolą.

[bioy]

Tam jest koło 1m od ściany komórki . Może faktycznie za blisko.
Asia

Kilka lat temu posadziłem brzoskwinię 3 metry od ściany, o wiele za blisko.
Drugi raz bym tak nie posadził.