Winorośle i winogrona część 8

[anulab]

Wygląda jak choroba grzybowa , może szara pleśń ?

[Wroniarz]

Za poparzeniem słonecznym przemawia fakt, że dotknęło ono gron i jagód najbardziej wystawionych na promieniowanie.
U mnie na razie się nie pojawiło, ale temperatura nie przekraczała 32 stopni.

[Dolnoslonzok]

A tym kulkom co się stało? Upał je tak przysmażył? Od 2 dni jest 35 stopni. Dla porównania zdrowe grono z jednym dziwnym owockiem .

Tak, niestety, ugotowane jagody. Wczoraj winiarze od Pomorza Zachodniego po mój Dolny Śląsk przedstawiali identyczne objawy. U mnie mam takie na Elblingu. Przedwczoraj było +35 st.C, wczoraj +37, a dzisiaj ma być identycznie, zatem trzeba liczyć się, że będą małe straty.

[anulab]

Dzięki za sprostowanie . Nie wiedziałam , że tak wygląda poparzenie . Swoje winorośle
podczyściłam a upały idą a nawet już są .

[kylo]

Dzięki za odpowiedzi. Czyli siła wyższa. Chociaż można powiedzieć, że to też efekt złego prowadzenia. Dopiero w tym roku ogarnąłem jak to się robi i jeszcze nie wszędzie jest prawidłowo. Tutaj pędy owocujące puściłem górą więc owoce są bardziej na wierzchu. Tam gdzie idą od dołu są lepiej przysłonięte liśćmi i tak nie dostały. Niedługo trzeba będzie sprowadzić odmiany z Portugalii żeby wytrzymały takie temperatury

[kuneg]

Niektóre odmiany są bardziej podatne na poparzenia słoneczne. Z tego właśnie powodu wywaliłam Kiszmisza Zaporoskiego, bo wiązał u mnie tak duże grona, że wigoru na liście mu nie wystarczało i jagody ulegały ciągle poparzeniom. Redukcja wielkości gron niewiele pomagała.

U siebie na razie nie obrywam liści, ani nie ogławiam. W poprzednich latach robiłam to w początkach sierpnia. W tym roku chyba opóźnię te czynności, jak ma być nadal taki upał.

Obrywanie liści w okolicach gron ma na celu lepsze przewietrzanie, żeby zapobiegać infekcjom w okolicy gron. Jednak przy tak wysokich temperaturach, jakie są ostatnio, to mączniak rzekomy nie ma szans, za to poparzenia słoneczne dają o sobie znać. Trzeba jednak obserwować krzewy pod kątem mączniaka prawdziwego. W razie zauważonego szarego nalotu, należy prysnąć interwencyjnie. Do tego celu używam węglanu potasu w stężeniu 0,4-0,5% lub wodorowęglanu potasu 0,5-1,0%. Potem poprawiam siarkolem, ale tylko do połowy sierpnia, bo karencja na wino wynosi jakieś 30-35 dni. Węglan/wodorowęglan potasu nie mają karencji.

[anulab]

Teraz zaczęłam się zastanawiać , że 2 czy 3 lata temu wstawiłam zdjęcie z problemem .
Jagody na czubku były właśnie takie pomarszczone . Nie było tego dużo i dotyczyło tylko
2 odmian . Rok temu takich jagód nie było . Grona przed dojrzewaniem wyczyściłam z tych
dziwnych jagód . Do tej pory nie wiem co to za problem i jaka tego przyczyna ?

[Dolnoslonzok]

Francuski artykuł opisujący to zjawisko.
https://cuvee-privee.com/blog/et-si-le- ... mDrLNLhJZs
Jagody zbyt wcześnie dojrzewają, mięknie skórka, a temperatury są coraz wyższe i koło się zamyka. Nie należy zatem odsłaniać zbyt wcześnie gron. Teoria o odsłanianiu w fazie groszku padła. U mnie było wczoraj +39 st. C. Zacienione grona bez strat. Odsłoniłem grona jedynie w części Elblingów, Rieslingów i Pinot Noir, które doznały najwięcej oparzeń, jednak nie są to tragiczne straty. Najmniej ma Chasselas, choć grona były odsłonięte.
Więcej zdjęć w moim wątku.
ElblingPinot Blanc

[anulab]

Cały czas się zastanawiam , dlaczego inne odmiany nie miały nawet jedenej jagody z takimi
zmianami ? Wszystkie mają takie samo nasłonecznienie .
U mnie to było nawet tak , że jedno grono miało zmiany a obok nie .

[Dolnoslonzok]

To zapewne kwestia terminu dojrzewania i wejścia gron danej odmiany w fazę mięknięcia skórki. Chociaż u mnie właśnie późne Rieslingi i Elblingi oraz nieco wcześniejsze Pinot Blanc i Pinot Noir maja najwięcej oparzeń, a najwcześniejsze Chasselas najmniej, prawie wcale. A że na jednym krzewie grona z poparzeniami i bez poparzeń? Natura.

[anulab]

Wczoraj obejrzałam odmiany , które w poprzednich latach miały ten problem .
Pewnie za wcześnie na przypalenia bo jagody małe . Duże opóżnienie mam w tym roku .
Tylko Prim , który rośnie w zacisznym miejscu i tunelowe przspieszyły .

[kuneg]

Z bardzo wczesnych polecam odmianę Galanth (vel Galante). Bywa nawet wcześniejsza od Prima i może długo wisieć na krzakach nabierając sporo cukru. To, czego nie zjemy, zbieram w II połowie września na wino, a są lata, że już od połowy sierpnia ta odmiana jest jadalna i nie mówię o podskubywaniu pojedynczych jagód.

Kiedyś już chyba wrzucałam tą fotkę - Galanth, stan z 07.08.2021r. po częściowej redukcji ulistnienia koło gron - poniżej. Rok 2021 nie był specjalnie sprzyjający dla winorośli z powodu opóźnienia wiosennego, a już widać, że większość jagód jest w pełni wybarwiona.



A to stan z 18.07.2022r. - też Galanth. Na razie nie tykałam liści, więc to jest fotka najbardziej odsłoniętych gron, jakie udało mi się znaleźć. Niektóre jagody zaczęły się lekko wybarwiać, choć na zdjęciu jeszcze tego nie widać. Stan dojrzewania tylko minimalnie wcześniejszy, jak w zeszłym roku.



Kilka jagód na Nero też mi się ugotowało, ale on ma mniejszy wigor i mniej gęste ulistnienie. W tym roku mniej liści to kłopot. W lata bardziej deszczowe duża ilość liści to kłopot. Zawsze jest coś do roboty

P.S. Właśnie u mnie deszcz pada

[Pelasia]

Mam jedną winorośl ,która nigdy mi nie owocowała. Co moze być przyczyną? Traktowana jest jak moje inne kilka pozostałych ,które ładnie owocują , a ta nigdy a mam ją już z 10 lat....