wiertnica spalinowa

[gwozdz]

Witajcie drodzy forumowicze

Noszę się zakupem wiertnicy spalinowej, potrzebna mi ona do ogrodzenia nowej działki, a także jako pomoc w ogrodzie
Wcześniej wypożyczałem różne cuda z wypożyczalni, ale teraz zapragnąłem mieć swój własny sprzęt.
Przeglądałem allegro i albo jest marketowe chińskie badziewie za 500-700zł
albo Markowe maszyny za ponad 2000zł.
I kurde sam nie wiem co wybrać. Może wy macie jakiś swoje sprawdzone typy??

Z góry dziękuję za pomoc

[amatorroli]

Pracuję w szkółce, gdzie używamy Fuxteca. Niby robią swoje, niby działają, ale wiertła lecą, olej się leje i jak zobaczyłem cenę, to już bym wolał kupić ręczną.

[dziad_Jag]

Jeśli masz zamiar robić ogrodzenia w cały powiecie - jak najbardziej popieram! Ale na jedną działkę - marnowanie pieniędzy. Patrzyłem jak firma ogrodnicza sadziła krzaki na osiedlu. Smród, brud i mordęga. Szybciej by to zrobili szpadlem.

[amatorroli]

Nooo, z tym szpadlem to przesada poniekąd. pod sadzonki krzaków, pnączy wiertnica może być, idzie szybko. Pod drzewa i tak robi się małą koparką. Pod słupki na własnej działce to wygrywa szpadel, jak napisałeś, albo ręczna wiertnica.

[gwozdz]

Czyli ogólnie nie ma co się napalać na swoją maszynę??
Nawet na takie tanie do 1000zl.
Szpadel lub ewentualnie wypożyczać.

[amatorroli]

Im więcej tym pracuję, tym bardziej uważam, że taki sprzęt to lipa. Do domu przerost formy nad treścią, do firmy tandeta.

[Goraggio]

Mam skośnego trzeci sezon, używam, chwalę. Zastosowanie amatorskie. Koszt 400pln(+). Bywa pomocny. Jeśli wytrzyma 5 lat -nie będę żałował, bo trochę potu i czasu już zaoszczędziłem.

[amatorroli]

Ok, 400zł jak komuś nie szkoda pieniędzy i faktycznie używa od czasu do czasu, może być. Jednak za ponad 1000 szkoda kasy. Nauczyłem się, że albo kupuję świadomie jednorazówki, albo dokładam do porządnego sprzętu. To co pośrodku to w zdecydowanej większości tani szajs firmowany drogimi markami.