
Mam 2 duże świerki na działce. Od 2-3 lat zaczęły gubić igły. W sezonie dużo ich opada. Drzewa stają się coraz bardziej łyse. Walczę z tym już 2 sezony - robiłem opryski kilkoma preparatami (nie pamiętam dokładnie jakimi), nawoziłem. Bez istotnych efektów.
Dzisiaj był słoneczny dzień i jakoś szczególnie mocno zoabaczyłem "skalę zniszczeń". Na zdjęciach widać charakterystyczne sposób gubienia igieł - robią się takie łyse placki. A przed opadnieciem, w tym miejscu igły stają się koloru miedzianego.
Może ktoś ma pomysły co to może być i jak z tym walczyć....szykuję się na nowy sezon walki o uratowanie drzew.
Help
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Norbert