Witajcie!
Bardzo się cieszę, że ktoś tutaj zajrzał i zechciał napisać kilka słów

Jest mi bardzo miło powitać nowych gości
Małgosiu, Twoja pomoc i rady będą wkrótce nieodzowne, bo o tworzeniu warzywnika wiem tyle - co nic

Wiem, że trzeba przygotować glebę. Będę pewnie Cię zamęczać pytaniami, i od razu proszę o wyrozumiałość
Dorotko, bardzo się cieszę z Twojej wizyty i dziękuję za ciepłe słowa

Masz rację, że tylko etapami będzie można coś zrobić, bo chociaż pomysłów mi nie brakuje, to wszystkiego naraz nie dam rady. Na razie z wytęsknieniem czekam na wiosnę i szukam nowych roślinek. Zakupiłam też troszkę nasionek
Marto, super, że zajrzałaś do tego wątku

Twoje słowa są bardzo budujące, ale do uzyskania ładnego ogrodu bardzo daleka droga, a ja jestem niespokojna dusza. Chciałabym wszystko mieć od razu i chociaż wiem, że ogród powstaje latami, to charakter pcha mnie do działania

Ile się uda zrealizować w tym roku? ? Nie wiem, ale postaram się obsadzić co najmniej dwie rabaty.
A pomocnik lubi pchać nos w niewłaściwe miejsca i trzeba go pilnować, bo on zapewne ma też swój pomysł na ?urządzenie ogrodu?
Kasiu, witaj Kochana
He, He, myślisz, że nie próbowałam tresować Bravo, żeby kopał mi ładne dołki, tam gdzie chcę? Nic z tego! Zawsze kopał w innym miejscu i to na ogół tam gdzie nie trzeba. Jak coś go zaciekawi, to nie patrzy, tylko kopie ile wlezie. Tylko tyłek sterczy w górze

Najbardziej upodobał sobie cebulowe. W pierwszym roku swoje psiego życia, wykopał mi ponad połowę lilii. Co najdziwniejsze ? tulipanów prawie nie tykał, a właśnie z jakiegoś powodu upodobał sobie lilie. Mam nadzieję, że w tym ogrodzie lilie będą bezpieczne, bo oczywiście poczyniłam nowe zakupy
Irenko, witaj ?różana? koleżanko

Pracy się nie boję i już nie mogę doczekać się wiosny, ale do ogrodu z prawdziwego zdarzenia, to jeszcze daleka droga. Nie mniej jednak trzymaj kciuki, bo czeka mnie ciężki, pracowity sezon.
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania odnośnie przepisu, to służę pomocą
Taką wiosnę mam na blacie w kuchni. Najciekawsze jest to, że moja druga połówka po raz pierwszy sam mnie zachęcał do zakupienia jeszcze kilku sztuk. Chyba nowy ogród zaczyna go wciągać, bo uważnie słucha o planowanych nasadzeniach i nawet stara się doradzić coś od siebie
.
I wysiałam rzodkiewkę, która wzeszła bardzo szybko.
Za to szczypiorek wcale nie che wyjść. Co może być tego przyczyną? Czy szczypiorek dłużej wschodzi, czy może jest jeszcze za wcześnie na taki wysiew?