Czy poradzą sobie posadzone w trawniku?
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Czy poradzą sobie posadzone w trawniku?
Witam wszystkich na forum - czytam Was już jakiś czas, ale pytam po raz pierwszy i będę wdzięczna za podpowiedzi.
Czy żonkile botaniczne posadzone w trawniku tak jak krokusy poradzą sobie? Czy koniecznie trzeba je czymś odgrodzić od murawy? A irysy syberyjskie? Na jesień z rozpędu wkopałam całość z doniczek prosto w świeżo założony trawnik i nie wiem czy mi wszystko od tego nie padnie. Trzeba to poprawić czy można zostawić?
Czy żonkile botaniczne posadzone w trawniku tak jak krokusy poradzą sobie? Czy koniecznie trzeba je czymś odgrodzić od murawy? A irysy syberyjskie? Na jesień z rozpędu wkopałam całość z doniczek prosto w świeżo założony trawnik i nie wiem czy mi wszystko od tego nie padnie. Trzeba to poprawić czy można zostawić?
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Dziękuję za podpowiedzi.
Ja najpierw robię, a potem zastanawiam się czy dobrze
więc żonkilki od jesieni siedzą już w trawie i nawet zakwitły. (mój pierwszy sukces ogrodniczy
). Posadziłam je jednak pod drzewem, więc trochę wysokiej trawy przez jakiś czas nie zaszkodzi. Jeśli to wystarczy, to nie będę ich przesadzać, a jeszcze dosadzę nowe cebulki.
A stokrotki (kwitną) i krokusy (nie zakwitły - nie wiem czemu) już mam
A irysy? Wykopać czy zwyciężą rywalizację z trawnikiem?
Ja najpierw robię, a potem zastanawiam się czy dobrze


A stokrotki (kwitną) i krokusy (nie zakwitły - nie wiem czemu) już mam

A irysy? Wykopać czy zwyciężą rywalizację z trawnikiem?
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Czy poradzą sobie posadzone w trawniku?
No, po latach mogę zameldować, że wszystko padło.
Oczywiście krokusy kwitły przez parę lat ale wyjszły. Kto wie dlaczego skoro były botaniczne?
Oczywiście krokusy kwitły przez parę lat ale wyjszły. Kto wie dlaczego skoro były botaniczne?
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czy poradzą sobie posadzone w trawniku?
Po prostu trawa z nimi wygrała: o trawnik dbamy i zależy nam, żeby był jak najgęstszy. Z kolei gęsty trawnik "wygłuszy" inne rośliny.
Cebulowe wymagają jednak trochę opieki, czasem wykopania, przesuszenia i posadzenia na inne miejsce. Poza tym mam wrażenie że cebule holenderskiego pochodzenia w ogóle nie charakteryzują się długą żywotnością - po paru latach wymierają, jełśi się nimi nie zajmować...
Natomiast jeśli faktycznie miałaś irysy na trawniku, to naprawdę nie miały szans...
Cebulowe wymagają jednak trochę opieki, czasem wykopania, przesuszenia i posadzenia na inne miejsce. Poza tym mam wrażenie że cebule holenderskiego pochodzenia w ogóle nie charakteryzują się długą żywotnością - po paru latach wymierają, jełśi się nimi nie zajmować...
Natomiast jeśli faktycznie miałaś irysy na trawniku, to naprawdę nie miały szans...
Zielonym do góry!!!