Oprysk na choroby grzybowe drzew a wysokie temperatury - kiedy pryskać
Oprysk na choroby grzybowe drzew a wysokie temperatury - kiedy pryskać
Proszę o pomoc w następującej sprawie. Muszę spryskać drzewa przeciwko chorobom grzybowym, ale każdego dnia albo pada, albo są upały. Czy w takich warunkach bezpiecznie jest pryskać, czy czekać aż temperatury spadną? Jeżeli mam czekać, to jaka ma być prognoza temperatury w dzień, aby było bezpiecznie pryskać?
			
			
									
						
										
						- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Oprysk na choroby grzybowe drzew a wysokie temperatury - kiedy pryskać
Czemu nie można pryskać w ciagu dnia , ktoś powie; a co to przeszkadza  skoro opryskuję drzewo, które nie kwitnie i pszczół na nim nie ma. Ano, niestety, wystarczy, że pszczoła  przeleci przez mgiełkę, lub bliziutko  i już do ula jej inne pszczoły nie wpuszcza. Nawet lekki powiew przemieszcza opary środków. Na etykietach przy każdym preparacie zaznaczony jest zakres temperatury w jakiej można go stosować. Temperatura zbyt wysoka lub zbyt niska i środek nie zadziała. I tak np tegoroczna wiosna; jedynie co udało mi się z oprysków zrobić to oprysk wczesnowiosenny miedzianem - wieczorkiem, prawie bezwietrznie. Następne powinny być opryski  na moniliozę na pestkowcach, na parcha i rdzę na ziarnkowych. To okresy kwitnienia, tuż przed czy w trakcie , czy tuż po; niestety nic z tego. Albo leje, a jak nie leje to potężnie wieje. Z oprysków nici   Skutki opłakane: monilioza króluje. Bardzo spóźniony oprysk score (z mospilanem) na  mszyce, rdzę i parcha, jedynie parcha udało się utłuc . Na nasionnicę spóźniłam się jakieś 3- 4 dni, może się uda i nie będzie zbyt dużo robactwa.
 Skutki opłakane: monilioza króluje. Bardzo spóźniony oprysk score (z mospilanem) na  mszyce, rdzę i parcha, jedynie parcha udało się utłuc . Na nasionnicę spóźniłam się jakieś 3- 4 dni, może się uda i nie będzie zbyt dużo robactwa.
Wyrobku, cóż, z natura się nie wygra a ryzykować naprawdę nie warto, cena zbyt wysoka. I tak po prawdzie, bezpiecznych oprysków chemia wg mnie raczej nie ma.
			
			
									
						
							 Skutki opłakane: monilioza króluje. Bardzo spóźniony oprysk score (z mospilanem) na  mszyce, rdzę i parcha, jedynie parcha udało się utłuc . Na nasionnicę spóźniłam się jakieś 3- 4 dni, może się uda i nie będzie zbyt dużo robactwa.
 Skutki opłakane: monilioza króluje. Bardzo spóźniony oprysk score (z mospilanem) na  mszyce, rdzę i parcha, jedynie parcha udało się utłuc . Na nasionnicę spóźniłam się jakieś 3- 4 dni, może się uda i nie będzie zbyt dużo robactwa.Wyrobku, cóż, z natura się nie wygra a ryzykować naprawdę nie warto, cena zbyt wysoka. I tak po prawdzie, bezpiecznych oprysków chemia wg mnie raczej nie ma.
Pozdrawiam! Gienia.
			
						
 
 
		
