Moi drodzy,
na naszej nowej działce rośnie kilka starych jabłonek i jedna śliwa. Oczywiście zajeliśmy się bardziej przyziemnymi sprawami, a drzew na razie nie ruszamy. Dzisiaj siedzialam pod śliwą i czułam, że coś na mnie kapie delikatnie, nawet telefon mialam w malenkie kropki.
Ktoś mi wyjaśni co z góry leci?
Pozdrawiam
Deszczyk ze śliwy...
- Manzanilla
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 5 maja 2019, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Deszczyk ze śliwy...
Pewnie spadź z mszyc.
Re: Deszczyk ze śliwy...
Moim zdaniem, to objawy pasożytowania na drzewie misecznika śliwowego (Parthenolecanium corni)
Pozdrawiam klakier.
Pozdrawiam klakier.