Zdjęcie pierwsze to roślina, która bardzo przykuła moją uwagę w Japonii, przypomina milin i podejrzewam że jest z nim związana, ale ma o wiele większe kwiaty. Przywiozłem do Polski, posadziłem w gruncie, przetrwała zimę i zaczyna fajnie rosnąć. W tamtym roku jeszcze kwitła w Polsce jak szalona.
Na zdjęciu drugim jest coś przypominające powój. Zwisało ze ścian w Erywaniu w Armenii. Podoba mi się, ale nie mam pojęcia co to.
pozdrawiam
Kamil

