Nazywam się Aneta i jestem z Poznania, a urodziłam się w miejscowości Łódź . Moja pasja doniczkowa rozwinęła się w tym roku dopiero, tak na całego. Trafiłam na to forum szukając informacji o Skrzydłokwiecie i się tu zadomowiłam. Zaglądam codziennie. Na początku miałam tylko Skrzydłokwiat. Potem jeden storczyk wywrócił mój świat do góry nogami. Zapragnęłam mieć więcej, więcej. A już szczególnie, kiedy podglądam zdjęcia innych użytkowników, myślę sobie ile jeszcze bym chciała mieć. Tylko kończy mi się póki co miejsce

Oto moje roślinki :
Zacznę od parapetu w kuchni:
Żyworódka pierzasta

Grubosz ovata

Odratowany aloes od mamy. Został strasznie przelany i pogryziony przez koty. Już wygląda dużo lepiej.
Tu są szczepki z niego. Przyjęły się


Aloes Vera

Długo się klimatyzował, ale w końcu dogadaliśmy się.
Bananowiec z odmian karłowatych. Sadzonka kupiona za 15 zł. Dostałam w prezencie. Rozwinął już liścia i szykuje się z następnym.

Lithopsy :

Haworthia pasiasta i Echinocactus grusonii


Odratowany kaktus. Był w szkle , samych kamyczkach. Odżył i zaczął mieć fioletowe przebarwienia. Nie znam nazwy, ale widać, że mu lepiej.
Pokój:
Jestem szczególnie dumna z moich pestkowców.

cytrynki bliźniaczki

Cytrynka nana . Pestki zamówione na alledrogo.

Pomarańcza


Skierniewicka kupna sadzonka :

A tu Skrzydłokwiat. Niedawno go rozmnożyłam. Trochę się na mnie obraził i przestał kwitnąć. Mam nadzieję, że dojdzie po tym zabiegu do siebie.

tu jeszcze cytrynki

Póki co tyle

Przepraszam za błędy .