Witam , posiałam niedawno Koleusa Blumego z nasionek firmy PNOS był to mix i teraz czekam niecierpliwie na efekt kolorystyczny [ już chyba wybuchnę z niecierpliwości co też mi za kolory sie trafiły ] Zamieszczam zdjęcia maluszków - już prawie coś widać , czy ktoś tez siał i ma już jakiś efekt ? Wpadłam właśnie na pomysł , że może jak inni coś pokażą lub napiszą łatwiej będzie czekać aż podrosną i wreszcie pokarzą kolorki
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Witaj Gosiu!
ja też posiałam koleus blumengo,rococo niestety nie kupiłam,moje koleuski niedawno były siane i są o wiele mniejsze od Twoich,zobaczymy jakie kolorki będę miała
U mnie tez niektóre po ukorzenieniu padły, ale chyba przedobrzyłam z podlewaniem.
Zauważyłam,że potrafią być bardzo różne. Zależy to chyba od gleby i oświetlenia. Może od czegoś jeszcze?
Przepiękne te koleuski. Ja niestety się pozbyłam moich . U biegłym roku wrześniowy przymrozek zrobil swoje i wszystkie mi padły . Czy te które tu pokazujecie to wyrosłych z tych nasionek (mieszanka) co mozna kupic w sklepach ogrodniczych ?
safiori -Te pokazane przeze mnie są z siewu - aktualnie wyglądają już tak - chyba nie będzie rewelacji kolorystycznych , ale i tak jestem zadowolona , najwyżej dokupię ciekawostek w sadzonkach
Przepraszam za jakość zdjęć - są z komórki
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Moje są jeszcze maleńkie. Nawet nie widać jakie bedą miały listki. Siałam mieszankę, niby na opakowaniu pisze coleus blumei, ale co wyrośnie to czas pokaże. Na razie podziwiam wasze piękne okazy.
Witam, ja też mam koleusy z siewu z tego roku. Siałem na poczatku marca no i sa troszeczke mniejsze niż te co na pierwszym zdjęciu w tym temacie. Właśnie w niedzielę przepikowałem pierwszy raz żeby się wzmocniły no ale zdjęcia nie umiem tutaj zamieścić niestety, chyba że ktoś powie jak to zrobić. Za jakiś czas jak podrosna jeszcze bardziej i się wzmocnią po pierwszym pikowaniu to przepikuję je ponownie ale juz będą posadzone we właściwe miejsce czyli do wielkiej skrzynki i doniczki. Jedną donica zachowam sobie w domu jako rośline wieloletnia a reszta będzie zdobiła balkon araz parapet okna od ulicy.