Witaj
Madziu! Podziwiam Twoje duże przestrzenie, gdzie rzeczywiście można się rozsmakować szerokimi planami. U mnie ciasnota roślinna i gęsta zabudowa wokół więc nie mam zamiaru prezentować zabudowań sąsiadów czy innych ustrojstw śląskiej urbanistyki

Ale coś tam poza kolekcjami u mnie rośnie więc jeszcze kilka rozmaitości.
Szkarłatka wykorzystała łagodność zimy i przedwiośnia więc rośnie jak szalona, zachwaszczając szpaler kosaćców SDB. Zostanie wyrugowana ale póki co szkoda takiej pięknej rośliny:
Anido, portretów nie zabraknie

Dziękuję za wizytę
Kolejna chwastowata roślina, której siewki spotykam wszędzie

A w tle rosną w siłę dalie, które już zaczęły swój pokaz
Dalisbeo witaj i oglądaj zarówno szersze widoki jak i makro, które -stety czy niestety dominują w moim wątku
Żelazna roślina; jak już się zadomowi - nie do zdarcia. I bardzo dekoracyjna:
Jadziu, hemerocallisów będzie pod dostatkiem, bo mam ich kilkaset. Pięknie zakwitły te od Ciebie

Z ogólnych widoków dość szybko mogę ogarnąć cały ogród i nie ma co pokazywać
Moja dawna miłość - dzwonki. Zostało tylko kilka najtwardszych:
Loki tak, nareszcie

I trochę rozmaitości, czyli wypełniaczy z mojego ogródka.
Okazała i bardzo fotogeniczna roślina; "lądowisko" dla owadów
Dzięki
Pelagio. Ogród bardzo zagęszczony ale buszowaty to raczej nie, bo wszystko posadzone "pod sznurek" - równiutko, w rzędach i pod kątem prostym. Łatwo wtedy o utrzymanie porządku, koszenie itp. I taki ogród nie jest sztywny czy nudny tak jak łowickie pasiaki - kolorowe i zaskakujące kontrastami barw. U mnie jest podobny układ.
To nie calle tylko kantedeskie. Wszystkie posadzone w donicach i z samych liści super!
Tak, liliowce teraz zawładnęły ogrodem, jednak dałem się przekonać do pokazania czegoś pomiędzy jedną kolekcją a drugą.
Wybitnie miododajna roślina - coś dla Ciebie
Kasiu, u mnie też wiele roślin cierpi z powodu braku wody ale generalnie u nas tragedii nie ma, bo sporo ulew przeszło ostatnio, a moja glina dość dobrze trzyma wodę. Poza tym ogród w zasięgu ręki więc interwencyjnie podlewam bardziej wrażliwe rośliny.
Już zakochałem się w 'Gardaii' a Ty mówisz, że będzie jeszcze piękniejsza?!

W obecnej chwili każda nawet najskromniejsza dalia wprawia w zachwyt. Jak będzie ich kwitło kilkaset - będę bardziej krytyczny
Ogród przez pryzmat ruty:
Małgosiu, oj będzie się działo

Hortensje ogrodowe mam kwitnące na jednorocznych pędach więc nie ma z nimi problemu. W tym roku szaleją. Zaparzona pięknie i długo utrzymują się w wazonie.
Róże to nie moja bajka (wystarczy że w pracy pokłuty jestem przez róże i obieram setki pędów z kolców) ale zlitowałem się nad wyrzuconą różyczką miniaturową. Odwdzięczyła się pięknymi kwiatami:
i już za chwilę, już za momencik
