


Ogród z każdym rokiem zmienia się, dojrzewa i coraz bardziej zbliża się swoim wyglądem do moich oczekiwań. Niestety czas pokazał, że nie wszystkie rośliny, o których marzyłam mogę u siebie gościć. Niestety bardzo słabej jakości grunt, pomimo nawożenia, ulepszania i zabiegów, nie pozwala na to, aby mieć w nim róże w ilości jaka była w nim pierwotnie (ponad 300 krzewów). Wiele z nich nie poradziło sobie zupełnie, wiele męczyło się okrutnie i wymagało zmiany na inny ogród, a tylko niewielka część wytrwałych została. Pogodziłam się już z tym faktem, ponieważ moje serce absolutnie pochłonęły irysy, liliowce, jeżówki, piwonie, trawy i inne byliny, które przepięknie wypełniają rabaty i naprzemiennie zdobią ogród cały rok


