Brabant, małe tuje i duży problem po zimie.

[mala_mi667]

Witam wszystkich forumowiczów,

Do tej pory tylko śledziłam Wasze forum korzystając ze wskazówek, ale obecnie sama potrzebuję pomocy.
Tuje brabant , zakupione ze szkółki, w donicach, wysokości 80-100cm. Zasadziliśmy jesienią zeszłego roku, piękne, zielone, dorodne.
Grunt przygotowany, przed wsadzeniem dołki zalewane wodą, jesienią aż do zimy wyglądały OK.

Wiosną solidnie zlane wodą i niestety... tuje marnieją w oczach z dnia na dzień, stają się żółte, jakby uschnięte
Odsuwaliśmy kamienie - ziemia nie jest sucha, jest delikatnie wilgotna, więc to raczej nie z braku wody.
Planujemy w weekend nawożenie Yaramila Complex.

Załączam zdjęcia, proszę pomoc, może ktoś z Was miał podobną sytuację.
Z góry dziękuję i pozdrawiam! ;)

[selli7]

Dramatu nie ma, obciąć to co wyraźnie suche, dać im po prostu czas i żadnego(!) nawozu w tym roku.Podejrzewam, że żywotniki tej wielkości w zakupionych donicach nie wyrosły, tylko zostały włożone po wykopaniu z gruntu.Stąd problem, bo część korzeni zawsze jest obcięta, albo uszkodzona i po zimie jak słońce mocniej przygrzeje część gałązek uschnie.Lepsza byłaby kora zamiast kamienia, nie obciąża ciężarem tak korzeni i przepuszcza lepiej powietrze.Ostrożnie z zalewaniem pod tym kamieniem woda potrafi całe lato stagnować.