
Poczyniłam już ku temu pewne koncepcje,a mianowicie wysiałam do pojemników kobeę fioletową,ostnicę i lobelię niebieską. Ta ostatnia w zeszłym roku słabo mi wzeszła,ale kilka kępek się dorobiłam. Zostały mi jeszcze nasiona rozplenicy od kochanej Sonii i chyba sobie jeszcze sypnę kilka nasion,miałam już sukcesy w wyhodowaniu tej cudnej trawki:)
Zapraszam do odwiedzania mojej działki z różami w roli głównej,do tego hortensje,trawy i byliny:)
W niedzielę pojechałam z mężem na giełdę i wyjątkowo wpadły mi w ręce stare skarby

Wpadłam przypadkowo na żeliwną brytfankę w kolorze niebieskim.

Ostatnio ten kolor za mną chodzi,więc moje oczy rozglądają się za tym kolorem. Niedawno obchodziłam urodziny i za małą sumkę kupiłam na olx stary czajnik też w kolorze niebieskim. Chciałabym posadzić w nim może białe kwiatki?

To jeszcze nie koniec na odchodne zahaczyłam o stare krzesło,które na mnie dosłownie czekało.


Niezły interes zwędziłam. Wyszłam zadowolona i z uśmiechem na ustach podążając do auta nieco obładowana. Stąd mój pomysł na tytuł nowego wątku....

Zakupione niedawno nasionka...

Goździki umilają czas...

Hiacynty bardzo lubię,tylko brakuje mi takich,wysokich naczyń co to u Moni raz widziałam w wątku...pokładają się ....

I jeszcze jeden...

W balkonowej donicy


Lobelia mini ...

Po orkanie moja kula przepołowiona na dwie połówki,chyba tu też coś wysieję...

Zapraszam na wędrówkę ze mną

