Mojemu storczykowi wyrasta dziwny podwójny liść. Na początku wydawało mi się, że to normalny liść bo rósł na bok. Jednak gdy robił się większy zaczął iść bardziej w górę i wygląda jakby, to były dwa połączone liście.
Miał już kiedyś ktoś podobny przypadek?
Co prawda nie zdarzyło mi się dokładnie to samo, ale u mnie był tak mocno ściśnięty, że wyszła harmonijka. Nie jest to co prawda coś, czym trzeba się martwić. Następny powinien być już normalny.
Liście się przekrzywiają, bo storczyk pewnie przekręcany był kilka razy i zwariował, bo nie może się zwrócić do źródła światła. Nie ma się czym martwić
Storczyk nie był przekręcany, od stycznia stoi w tym samym miejscu. Martwi mnie to, że to są jakby dwa liście ze sobą złączone i nic nie wskazuje na to by się rozłączyły.
Według mnie to ciekawa mutacja genetyczna, próbowałbym rozmnożyć okaz, aby utrwalić tę cechę. Może to być początek ciekawej, bardzo dekoracyjnej odmiany
Storczyki które mamy w domach to krzyżówki powstałe z mnóstwa różnych osobników. Powstają sztucznie zazwyczaj. Szpikowane są hormonami itp. Dlatego trafiają się od czasu do czasu jakieś mutacje genów itp w postaci dziwnie wyglądających liści, pędów czy kwiatów. Nie ma co przeżywać:) Twój egzemplarz jest okazem zdrowia. Nic tylko się cieszyć, że dzieje się coś ciekawego
Wygląda na to, że nie tylko liście są inne, gdyż obecnie wyrasta mu taki dziwny pęd. Pęd jest złamany (podczas próby umocowanie do podpórki) ale dalej rośnie odnoga, która wygląda, tak jak ten wcześniej złamany koniec. Sama końcówka pędu wygląda normalnie ale to co rośnie niżej już nie.
O rany faktycznie mutant. Czy jest to dość niedawno kupiony storczyk? Jeśli tak, to producent przesadził z hormonami a jeśli już jest z Tobą trochę, to coś mu naprawdę na genetyczne siadło...
Storczyka mam od prawie dwóch lat, kupiony był jako trzypędowy, u mnie w domu kwitł prawie pół roku, po czym wypuścił normalnego liścia, potem sporą ilość korzeni powietrznych i tych w doniczce, nastepnię ten dziwny liść, a teraz ten "pęd". Na poczatku myslałam, że to basal keiki, bo różnił się od pędów, które wypuszcał w tym samym czasie drugi storczyk. Ten "pęd" rośnie dość wolno, jego zalążki zobaczyłam pod koniec stycznia, tak jak na innym storczyku, który od tego czasu zdążył już wytworzyć dziewięć pąków, z tego trzy są już wpełni rozkwitniete.
Takie anomalie się będą zdarzać. Każda krzyżówka nosi materiały genetyczne różnych innych krzyżówek , kilku różnych pokoleń itp wiec nigdy nie wiadomo co tam wyjdzie w między czasie. Może w wyniku zmian w twoim środowisku albo sposobie pielęgnacji uaktywniłas jakieś geny i takie cudaki ci powylazily. Może czynnikiem jest tu nawóz, większa ilość światła. Można sobie gdybać. Ale nie ma to większego znaczenia. Nic storczykowi nie zagraża. Potraktuj to jako ciekawostkę.