Witam miłych,pierwszych gości. Cieszę się,że jesteście.
Coś mam dziś pecha , bo ten post piszę trzeci raz.
Pewnie przez ten upał. Mam nadzieje ,że to ostatni jego podrygi. Marzę o ochłodzeniu i deszczu. Mam jeszcze w planach jakieś przeróbki w ogrodzie.
Lidziu dziękuję za pochwały i życzenia. Cieszę się,że jesteś.
Maryniu jakoś tak wyszło. Widzisz chyba zbyt dobrze wypoczęłam, bo cierpiałam na bezsenną noc. Oj dziś znów nam grzało. W ogrodzie nic nie robiłam. Szczerzże zazdraszczam,że możesz w taki sposób odpoczywać. Ja tam nie uleżę dłużej niż pół godziny. Wolę w ruchu.
Małgosiu ogród był pod dobrą opieką. Gdyby nie podlewanie to nie wiem co było by dalej.
Ale czy nie mogło by raz na jakiś czas popadać z nieba? To podlewanie mnie męczy. Teraz już podlewam tylko doniczki.
Madziu widzisz jak to jest. Jakoś nie równo jest nam dzielony deszczyk. Będąc na urlopie dowiedziałam się z Tv co Was nawiedziło. Potem czytałam w Twoim wątku. To jest straszne. Dobrze,że Twój ogród i dom nie ucierpiał. A ja Tobie życzę dużo

i dni bez deszczu.Niech ludzie z Twoich stron szybką dojdą do normalnego życia. Po tym,że i w naszych okolicach miały być burze wróciliśmy dzień wcześniej. Na szczęście było spokojnie .
Maryniu45m witaj. Co tam u Ciebie?
AGA Z witam nowego gościa. Dobrze,że się ujawniłaś. Dziękuję i czasami coś skrobnij.
W ogrodzie wszystko szybko przekwita . Jedynie dzielżany, rudbekia , werbeny, zawilce jeszcze kwitną.
