
U mojej znajomej ogórki rosną pod osłonami bez sznurków.
Liście wyglądają pięknie. Nie widać żadnych zmian chorobowych.
Owoców też nawiązane bardzo dużo.
Problem w tym, że te malutkie ogóreczki po prostu nie rosną.
Z relacji znajomej wynika, że ma taki sam widok od przynajmniej dwóch tygodni.
W czym problem?
Uprawa dość zagęszczona. W jaki sposób można pomóc takim ogórkom?
Trzeba je koniecznie przerwać a może oberwać część owoców
czy może dać jakąś odżywkę?
Mam nadzieję, że ktoś zna odpowiedź i podzieli się swoją wiedzą.